Puchar Polski: Radunia postraszyła Lechię. "Odpowiedź na stratę bramki była właściwa"

Występująca w Ekstraklasie Lechia Gdańsk pokonała w Stężycy drugoligową Radunię 4:1 i awansowała do 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski. - Byliśmy za mało odważni i przez cały mecz biegaliśmy za piłką - przyznał trener gospodarzy Sebastian Letniowski.

2022-10-19, 18:29

Puchar Polski: Radunia postraszyła Lechię. "Odpowiedź na stratę bramki była właściwa"

Radunia postraszyła faworyta, ale niespodzianki nie było

W Stężycy nie było niespodzianki. Zajmująca przedostatnie miejsce w Ekstraklasie Lechia pewnie zwyciężyła 13. w drugiej lidze Radunię i dalej walczy o Puchar Polski.

- Jestem w Lechii dość krótko, ale w naszej sytuacji każdy kolejny mecz i każdy drobny sukces, a takim jest awans do następnej rundy tych rozgrywek, jest szalenie istotny, bo buduje i wzmacnia mentalnie zespół. Dokonaliśmy pewnych zmian w składzie i kilku zawodników dało nam pozytywne sygnały. Mamy też świadomość, że pomimo korzystnego wyniku, przed nami jeszcze wiele pracy - skomentował szkoleniowiec Lechii Marcin Kaczmarek.

Spotkanie rozpoczęło się jednak znakomicie dla gospodarzy, którzy już w czwartej minucie, po akcji wychowanków gdańskiej drużyny, objęli prowadzenie. Z prawej strony dośrodkował Radosław Stępień, a efektownym strzałem głową popisał się Jakub Letniowski.

Biało-zieloni bardzo szybko doprowadzili do remisu. 240 sekund później po wrzutce Kacpra Sezonienki ładnym uderzeniem z 16 metrów bramkę zdobył Jakub Kałuziński. W 32. minucie Sezonienko popisał się drugą asystą – jego podanie ponownie z prawej strony wykorzystał Łukasz Zwoliński.

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że w pucharowych spotkaniach z niżej notowanym przeciwnikiem zespół z Ekstraklasy musi od początku zachować koncentrację, a nam tego zabrakło. Radunia zaskoczyła nas w pierwszych minutach, natomiast odpowiedź na stratę bramki była właściwa. Zareagowaliśmy w odpowiedni sposób i szybko doprowadziliśmy do wyrównania. Udało się też przeprowadzić kilka kolejnych udanych akcji zakończonych bramkami - dodał Kaczmarek.

Dominacja Lechii w drugiej połowie

Druga połowa stała pod znakiem dominacji gości, którzy szybko po wznowieniu gry powiększyli przewagę. W 50. minucie, po zagraniu Zwolińskiego, golkipera rywali pokonał Rafał Pietrzak, a w 57. po raz czwarty uczynił to Sezonienko.

- Pierwszą połową zagraliśmy przyzwoicie, ale podobnie jak w ligowej konfrontacji w Kaliszu, zabrakło nam koncentracji na początku drugiej odsłony. Wychodzimy z szatni i od razu dostajemy dwie bramki, co też trochę mnie martwi. Pomimo tego, że szybko strzeliliśmy gola, to w przekroju całego meczu byliśmy za mało odważni, aby móc nawiązać walkę z zespołem Ekstraklasy - ocenił trener Letniowski.

W końcówce gospodarze mogli zmniejszyć rozmiary porażki, jednak Janusz Surdykowski trafił w słupek.

- W ostatnich minutach mieliśmy dwie, trzy sytuacje, ale w tej rundzie to jest dla nas norma, bo nie mamy nawet odrobiny szczęścia i nic nam nie chce wpaść. Mieliśmy mniej jakości, może byliśmy trochę spięci, bo oddaliśmy przeciwnikowi pole i nie mogliśmy utrzymać się przy piłce. Praktycznie przez cały czas biegaliśmy za nią. Lechia była zdecydowanie lepsza - przyznał szkoleniowiec gospodarzy.

Trener Lechii z kolei komplementował boisko w Stężycy. Podkreślił, że kiedy on grał w piłkę, to w niższych ligach próżno było szukać tak kameralnych i nowoczesnych obiektów.

- Wówczas na poziomie trzeciej klasy można było pomarzyć, aby rywalizować na takim boisku i na tak znakomicie przygotowanej murawie. Nawierzchnia była jak stół i to cieszy, bo tylko w ten sposób możemy się rozwijać. Jeśli w mniejszych ośrodkach coś dobrego się dzieje, to ma to bezpośrednie przełożenie na to, jak wygląda piłka wyżej. Oby więcej takich obiektów i miejsc, w których młodzi piłkarze mają świetne warunki do rozwoju, bo skądś musimy ich brać - podsumował Kaczmarek

Kiedy losowanie 1/8 finału Pucharu Polski?

Losowanie kolejnej rundy w piątek, a mecze 1/8 finału zaplanowano na 8-10 listopada.

Finał Pucharu Polski odbędzie się 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie. Tytułu broni Raków Częstochowa, który wygrał również w 2021 roku. 

Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z czego połowę zgarnie triumfator rozgrywek.

REKLAMA

Program i wyniki 2. rundy (1/16 finału) Pucharu Polski:

(w nawiasie poziom rozgrywek: I - ekstraklasa, II - 1. liga, III - 2. liga, IV - 3. liga):

Lechia Zielona Góra (IV) - Jagiellonia Białystok (I) 3:1
Rekord Bielsko-Biała (IV) - Pogoń Szczecin (I) 3:3 (k. 11:12)
Zagłębie Sosnowiec (II) - Raków Częstochowa (I) 0:1
Stal Mielec (I) - Piast Gliwice (I) 0:3 (dogrywka)
KKS 1925 Kalisz (III) - Olimpia Elbląg (III) 2:0
Górnik Łęczna (II) - Korona Kielce (I) 1:0
Wisła Płock (I) - Legia Warszawa (I) 0:3

19 października, środa

Radunia Stężyca (III) - Lechia Gdańsk (I) 1:4
Resovia Rzeszów (II) - Cracovia (I) 4:3
Motor Lublin (III) - KGHM Zagłębie Lubin (I) 1:0 (po dogrywce)
Sandecja Nowy Sącz (II) - Warta Poznań (I) 2:1
Wisła Kraków (II) - Puszcza Niepołomice (II) (19.15)
Lech Poznań (I) - Śląsk Wrocław (I) (20.30)

20 października, czwartek

Pogoń Siedlce (III) - Chrobry Głogów (II) (14.30)
Zawisza Bydgoszcz (IV) - Radomiak Radom (I) (17.30)
GKS Katowice (II) - Górnik Zabrze (I) (20.30)

Czytaj także:

REKLAMA

red/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej