Ekstraklasa: Widzew - Pogoń. Wielkie emocje w Łodzi, rzut karny ustalił wynik

Piłkarze Widzewa Łódź zremisowali u siebie z Pogonią Szczecin 3:3 w sobotnim meczu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Niezwykle interesujące spotkanie zakończyło się rzutem karnym, który zadecydował o wyniku! 

2023-01-28, 19:38

Ekstraklasa: Widzew - Pogoń. Wielkie emocje w Łodzi, rzut karny ustalił wynik
Zdobywca jednej z bramek dla Widzewa Ernest Terpiłowski (z lewej) walczy o piłkę z Damianem Dąbrowskim z Pogoni . Foto: PAP/Marian Zubrzycki

Tabela po rundzie jesiennej wskazywała jasno, że sobotni mecz w Łodzi będzie hitem 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Widzew na półmetku rozgrywek zajmował bowiem znakomite trzecie miejsce, a Pogoń plasowała się tuż za rewelacyjnym beniaminkiem. 

Pierwsza trafiła Pogoń 

Licznie zgromadzeni kibice obejrzeli świetne widowisko. W szeregach gości od początku aktywny był Marcel Wędrychowski. W siódmej minucie młody pomocnik uderzył z dystansu, jednak Henrich Ravas pewnie złapał piłkę. Łodzianie pierwszą okazję stworzyli dwie minuty później i powinni wtedy wyjść na prowadzenie. Ernest Terpiłowski trafił jednak w poprzeczkę!

Obie drużyny szukały gola, ale jako pierwsza drogę do bramki rywala znalazła Pogoń. W 20. minucie Wędrychowski i Paweł Stolarski rozegrali dwójkową akcję. Ten pierwszy odnalazł w polu karnym Kamila Grosickiego. Wielokrotny reprezentant Polski oddał płaski strzał, a piłka, po rykoszecie, zmyliła Ravasa i wpadła do siatki Widzewa. 

Podopieczni Janusza Niedźwiedzia szybko mogli odpowiedzieć. Po pięciu minutach z rzutu wolnego huknął Bartłomiej Pawłowski, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. W kolejnych minutach starania Widzewa nie były już tak owocne. 

REKLAMA

W doliczonym czasie gry na bramkę gości niecelnie uderzył Juliusz Letniowski. Mimo pięciu doliczonych minut, na przerwę piłkarze zeszli przy minimalnej przewadze Pogoni. 

Grad goli po przerwie 

Niedługo po rozpoczęciu drugiej części gry pachniało rzutem karnym dla gospodarzy. Sędzia Daniel Stefański sprawdził sytuację w systemie VAR i uznał, że Rafał Kurzawa nie faulował jednak Fabio Nunesa. 

Łodzianie mieli w tym meczu pecha. Słupek, poprzeczka i... kolejny słupek. W 60. minucie aluminium bramki gości obił Terpiłowski. W odpowiedzi niecelnie na bramkę Widzewa uderzył Luka Zahović.

REKLAMA

Starania łodzian o wyrównanie przyniosły efekt dopiero w 67. minucie. Z lewej strony bardzo dobrze wrzucił Terpiłowski, a do piłki najwyżej wyskoczył Bartłomiej Pawłowski, który strzałem głową pokonał Dante Stipicę.

Od tego momentu mecz nabrał rumieńców. Dwie minuty później Seweryn Szota mógł dać gospodarzom prowadzenie, ale skiksował i nieczysto trafił piłkę przed szczecińską bramką. Niewykorzystana okazja zemściła się na łódzkiej drużynie.

W 74. minucie "Portowcy" wrócili na prowadzenie. Pontus Almqvist odegrał do znajdującego się w polu karnym Sebastiana Kowalczyka. Podanie mógłby przeciąć Mateusz Żyro, jednak stoper Widzewa... przewrócił się w polu karnym. Piłka trafiła więc do Kowalczyka, a będący w tym meczu tylko zmiennikiem piłkarz posłał ją do siatki między nogami Ravasa. 

REKLAMA

Gospodarze ani myśleli się poddawać. W 79. minucie ponownie rozegrali. Pawłowski wymienił się piłką z Jordim Sanchezem, po czym podał wzdłuż bramki do Terpiłowskiego. 21-latek tym razem nie zmarnował okazji strzeleckiej. 

Dramatyczna końcówka 

Szczecinianie nie chcieli godzić się ze stratą punktów. Podopieczni Jensa Gustafssona już w 81. minucie mogli zdobyć kolejnego gola. Po wrzutce Stolarskiego nieznacznie pomylił się jednak Kowalczyk.

Wydawało się, że słowo należało do Zahovicia. Słoweński napastnik w 86. minucie zdobył trzecią bramkę dla gości! Zahović wykorzystał dobre podanie od Alexandra Gorgona i pokonał Ravasa. Piłka wpadła do siatki tuż przy słupku. 

REKLAMA

Sędzia doliczył aż sześć minut do drugiej połowy. W doliczonym czasie gospodarze nadal atakowali. W 95. minucie Daniel Stefański wskazał na jedenasty metr! Sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką Benedikta Zecha, który blokował strzał Sancheza. Sprawdzanie sytuacji w systemie VAR trwało dość długo. 

Ostatecznie jednak Stefański podtrzymał swoją decyzję, a do piłki w 99. minucie podszedł Martin Kreuzriegler. Austriak bez kłopotu wykorzystał rzut karny, całkowicie myląc Stipicę.

Dramatyczny mecz zakończył się więc remisem 3:3! Już po ostatnim gwizdku czerwoną kartką za niesportowe zachowanie został ukarany Kostas Triantafynopoluos. 

REKLAMA

Widzew Łódź – Pogoń Szczecin 3:3 (0:1).

Bramki: 0:1 Kamil Grosicki (20), 1:1 Bartłomiej Pawłowski (67-głową), 1:2 Sebastian Kowalczyk (75), 2:2 Ernest Terpiłowski (79), 2:3 Luka Zahovic (86), 3:3 Martin Kreuzriegler (90+9-karny).

Żółta kartka - Widzew Łódź: Fabio Nunes. Pogoń Szczecin: Benedikt Zech. Czerwona kartka - Pogoń: Konstandinos Triandafilopulos (90+9-niesportowe zachowanie).

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 17 680.

Widzew Łódź: Henrich Ravas - Patryk Stępiński, Serafin Szota, Mateusz Żyro (83. Martin Kreuzriegler) - Mato Milos (46. Paweł Zieliński), Marek Hanousek, Juliusz Letniowski (80. Dominik Kun), Fabio Nunes (87. Andrejs Ciganiks) - Ernest Terpiłowski (87. Łukasz Zjawiński), Jordi Sanchez, Bartłomiej Pawłowski.

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Paweł Stolarski, Benedikt Zech, Kostas Triantafyllopoulos, Leonardo Koutris - Marcel Wędrychowski (67. Sebastian Kowalczyk), Damian Dąbrowski, Rafał Kurzawa, Wahan Biczachczjan (59. Luka Zahović), Kamil Grosicki (82. Mariusz Fornalczyk) - Pontus Almqvist (82. Alexander Gorgon).

Czytaj także:

REKLAMA

/empe 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej