Marta Kostiuk skomentowała decyzję MKOl. "My już gramy z Rosjankami i Białorusinkami"
- Przewodniczący Bach nie ma racji mówiąc o dopuszczeniu Rosjanek i Białorusinek do gry w imprezach międzynarodowych. My z nimi gramy bez przerwy, takie są realia zawodowych turniejów WTA - skomentowała ukraińska tenisistka Marta Kostiuk.
2023-03-29, 20:39
- W naszym sporcie mamy system rankingowy. Jeśli nie wezmę udziału w turnieju WTA, stracę pozycję w rankingu i moja kariera się zakończy - wyjaśniła Kostiuk, która aktualnie zajmuje 38. miejsce w światowym rankingu.
Dodała, że od roku sportowcy z Ukrainy starali się o wykluczenie Rosjanek i Białorusinek z rywalizacji, ale nie zakończyło się to sukcesem.
- Niestety, nie jesteśmy sportowcami niezależnymi, podlegamy zarządzeniom WTA, musimy się do nich stosować, jeżeli chcemy pozostać w zawodowej puli. Nie mamy siły przebicia, aby bardziej stanowczo domagać się odsunięcia tych rywalek - dodała.
REKLAMA
Pierwszy w karierze tytuł 20-latka z Kijowa zadedykowała "walczącym, cierpiącym i umierającym" w jej ojczyźnie wskutek rosyjskiej inwazji. Wcześniej, po ostatniej w meczu piłce, padła na kort, skryła twarz w dłoniach i popłakała się. Odmówiła tradycyjnego uścisku dłoni rywalki przy siatce.
- W sytuacji, w jakiej jestem ja i mój kraj, ten sukces to coś wyjątkowego. Wszystkim, którzy to oglądali, i wszystkim, którzy są na trybunach chcę powiedzieć: "chwała Ukrainie!" - podkreśliła w krótkim wystąpieniu na korcie.
Inna ukraińska tenisistka Łesia Curenko przyznała, że każdy mecz z Rosjankami czy Białorusinkami, to dla niej ciężka próba. - To jest dla mnie za każdym razem konflikt etyczny, gdy gramy przeciw nim - powiedział Curenko. - To na mnie tak wpływa, że mam ataki paniki - dodała.
Decyzję MKOl o dopuszczeniu niektórych rosyjskich i białoruskich sportowców do rywalizacji międzynarodowej krytycznie ocenia także doskonały czeski hokeista, mistrz olimpijski, przez wiele lat występujący w zawodowej lidze NHL, Dominik Hasek.- To co ujawnił Bach jest błędem, choć było do przewidzenia. Teraz czeka sport światowy długa walka, ale wierzę, że ją wygramy. Musimy głośno o tym mówić i wspierać tych, którzy nie chcą uznać stanowiska MKOl - uważa Czech.
REKLAMA
Czytaj także:
- [TYLKO U NAS] Paryż 2024. Robert Korzeniowski wyklucza start Rosjan na igrzyskach. "To naruszenie zasad etyki"
- Ministerstwo Sportu zareagowało na decyzję MKOl ws. Rosjan i Białorusinów. "Nie ma powodu do zmiany"
- PKOl reaguje na decyzję MKOl ws. startów Rosjan i Białorusinów. "Bulwersująca decyzja"
red/PAP
REKLAMA