Trener Nikola Grbić od początku meczu dał szansę zawodnikom drugiego planu. Niżej notowani w tabeli Kanadyjczycy postawili trudne warunki i udowodnili, że będą walczyć o swoje trzecie zwycięstwo w Lidze Narodów.

W kluczowym momencie seta, Biało-Czerwoni wyszli na prowadzenie 18:16 dzięki zagrywkom. Ostatni fragment seta zdominował wprowadzony na boisko Wilfredo Leon, który po serii ataków i świetnej zagrywce miał kluczowy wpływ na wynik pierwszego seta, zakończonego atakiem Aleksandra Śliwki (25:21).

W drugim secie, Polacy prowadzili od pierwszej akcji, nie pozwalając Kanadzie nawet na chwilowe objęcie prowadzenia. Polacy byli coraz bardziej pewni siebie, co pokazał choćby rozgrywający Grzegorz Łomacz, zdobywając punkt skuteczną "kiwką" na 14:9.

Chwilowy kryzys, gdy Kanada odrobiła trzy punkty od stanu 18:13 do 19:17, Polacy skutecznym blokiem odzyskali inicjatywę. Po chwili zablokowany został Leon, Cooper zaskoczył zagrywką i Nikola Grbić poprosił o czas (20:19). Po wznowieniu, Kanadyjczyk "dołożył" drugiego asa i doprowdził do remisu. W decydującym momencie seta, znów górą byli Biało-Czerwoni, skutecznym blokiem kończąc drugą partię (25:23).

REKLAMA

Trzeci set lepiej rozpoczęli Kanadyjczycy i to oni objęli prowadzenie. Po prostym błędzie technicznym Łomacza, Nikola Grbić poprosił o czas (8:11). Nie wpłynęło to jednak na obraz meczu - nasi rywale utrzymywali bezpieczną, kilkupunktową przewagę.

Nie pomógł nawet Wilfredo Leon, którego ataki były skutecznie powstrzymywane. Najwyższe, czteropunktowe prowadzenie graczy z Ameryki Północnej (20:16) spotkało się z szybką reakcją - Polacy wspięli się na wyżyny i po asie serwisowym "obudzonego" Leona doprowadzili do stanu 22:22.

Po emocjonującej końcówce, Polacy zakończyli mecz skutecznym blokiem Semeniuka, wygrywając 27:25.

Polska - Kanada 3:0 (25:21, 25:23, 27:25)

Polska: Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek, Karol Kłos, Grzegorz Łomacz, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka - Jakub Popiwczak (libero) - Bartosz Bednorz, Marcin Janusz, Wilfredo Leon.

Kanada: Samuel Cooper, Pearson Eshenko, Brodie Hofer, Arthur Szwarc, Lucas Van Berkel, Brett James Walsh - Justin Lui (libero) - Nicholas Hoag.

REKLAMA

*****

Podopieczni Nikoli Grbicia w dobrym stylu pokonali w piątek Brazylię, wygrywając w Pasay City 3:1. To już ósme zwycięstwo polskich siatkarzy w Lidze Narodów. Biało-Czerwoni doznali dotąd ledwo dwóch porażek.

Polscy siatkarze są pewni udziału w turnieju finałowym Ligi Narodów, którego gospodarzem będzie Gdańsk. W fazie interkontynentalnej nasza drużyna zagra jeszcze w niedzielę z Japonią.

W tym roku polscy siatkarze wezmą udział w trzech dużych imprezach - Lidze Narodów, mistrzostwach Europy oraz turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.

REKLAMA

>>> Więcej o Lidze Narodów siatkarzy <<< 

kp