El. Euro 2024: reprezentacja Polski zaczyna zgrupowanie. "Dawno nie byliśmy w takiej sytuacji"

Piłkarska reprezentacja Polski rozpoczyna w poniedziałek zgrupowanie przed ostatnim meczem kwalifikacji do mistrzostw Europy z Czechami oraz towarzyskim spotkaniem z Łotwą. - Mecze z Mołdawią przekreśliły szanse bezpośredniego awansu i teraz musimy oglądać się na innych - przyznał dyrektor reprezentacji Jakub Kwiatkowski w rozmowie z Grzegorzem Nowaczykiem z Radiowej Jedynki.

2023-11-13, 10:52

El. Euro 2024: reprezentacja Polski zaczyna zgrupowanie. "Dawno nie byliśmy w takiej sytuacji"
Selekcjoner Michał Probierz będzie miał nieco więcej czasu na trening z reprezentacją Polski . Foto: PAP/Leszek Szymański

Listopadowe zgrupowanie, które w poniedziałek rozpoczyna się w Warszawie, będzie dla reprezentacji Polski inne niż te we wrześniu czy w październiku. Podopieczni Michała Probierza zagrają bowiem tylko jeden mecz o punkty.

- Od razu po losowaniu było wiadomo, że w cyklu eliminacyjnym dwa mecze towarzyskie. Trafiliśmy do grupy pięcioosobowej, a UEFA sprzedaje nadawcom 10 meczów w ciągu roku, więc było wiadomo, że dwukrotnie zagramy spotkania towarzyskie. Mecz z Niemcami za nami, teraz zagramy z reprezentacją Łotwy - wyjaśnił Jakub Kwiatkowski w rozmowie z Grzegorzem Nowaczykiem z Radiowej Jedynki.

Trzeba wygrać z Czechami i kibicować Mołdawii

Sytuacja w grupie eliminacyjnej E, której Biało-Czerwoni byli faworytami, nie nastraja optymizmem. Losy bezpośredniego awansu Polaków na Euro 2024 nie zależą już tylko od nich.

- Dawno nie byliśmy w takiej sytuacji, że nie wszystko w eliminacjach od nas zależy. Jeśli spojrzymy na ostatnie 10 lat, to zawsze na koniec eliminacji albo byliśmy pewni awansu albo graliśmy o awans w ostatniej kolejce. Teraz nawet nasze zwycięstwo może okazać się pyrrusowe i nic nam nie dać. Wiemy, jaka jest sytuacja w grupie. Pokpiliśmy sprawę meczami z Mołdawią. Z takim przeciwnikiem stracić pięć punktów... To przekreśliło szanse bezpośredniego awansu i teraz musimy oglądać się na reprezentację Czech - nie ukrywał Jakub Kwiatkowski.

REKLAMA

Same zwycięstwo z Czechami nie zapewni jednak Biało-Czerwonym awansu na przyszłoroczny turniej w Niemczech.

- Najpierw trzeba wygrać z Czechami, co nie będzie łatwym zadaniem, a potem liczyć na Mołdawian, że urwą Czechom punkty. To naprawdę niecodzienna sytuacja. Odkąd jestem z kadrą, nigdy nie byliśmy w takim momencie, że w ostatniej kolejce włączymy telewizor, żeby trzymać kciuki za Mołdawian. To specyficzna sytuacja, a z Czechami nigdy nam się łatwo nie gra. Ostatnio wygraliśmy z nimi w 2015 roku. Teraz zagramy w ósmą rocznicę tego spotkania - przypomniał Kwiatkowski, odnosząc się do towarzyskiego meczu z Czechami, który kadra rozegrała 17 listopada 2015 roku we Wrocławiu.

Kontuzje nie ułatwiają zadania selekcjonerowi

Największym zaskoczeniem przy okazji powołań na listopadowe mecze był brak Arkadiusza Milika. Kilku innych piłkarzy wypadło natomiast z kadry z powodów zdrowotnych.

REKLAMA

- Jest sporo kontuzji. Na czoło wyczuwa się nazwisko Pawła Dawidowicza, który ma wyjątkowego pecha. Drugi raz z rzędu trener chce go powołać, ale kłopoty zdrowotne stoją na przeszkodzie. Linia obrony w ogóle jest formacją, w której problemów jest najwięcej. Tracimy dużo bramek, a żeby ich nie tracić, potrzebna jest stabilizacja. Tutaj trudno mówić o stabilizacji, bo problemów zdrowotnych jest bardzo dużo: Paweł Dawidowicz, Sebastian Walukiewicz, Matty Cash - podkreślił dyrektor reprezentacji.

Nie wszystko co, związane z rozpoczynającym się zgrupowaniem musi być jednak pesymistyczne.

- Na to zgrupowanie trzeba spojrzeć optymistycznie, bo w końcu selekcjoner będzie miał sporo czasu na treningi. To najdłuższy możliwy termin zgrupowania, więc jednostek treningowych będzie pod dostatkiem. Z tyłu głowy trzeba mieć spotkania barażowe, bo realnie większe szanse są na baraże niż na awans bezpośredni. To zgrupowanie będzie istotne, żeby trener przedstawił swoją filozofię zawodnikom i poćwiczył jakieś schematy - zakończył Jakub Kwiatkowski.


Posłuchaj

Dyrektor reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski w rozmowie z Grzegorzem Nowaczykiem opowiedział o listopadowym zgrupowaniu (IAR) 5:04
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Czytaj także:

/empe, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej