Ekstraklasa: Radomiak - Pogoń. Jednostronny mecz na początek 21. kolejki, "Portowcy" w formie
Piłkarze Radomiaka przegrali u siebie z Pogonią Szczecin aż 0:4 w pierwszym meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze przegrali drugie ligowe spotkanie w tym roku, tracąc w nich łącznie... dziesięć goli. "Portowcy" potwierdzili natomiast dobrą formę.
2024-02-16, 19:56
Po pierwszej wiosennej kolejce nastroje w obu drużynach były całkowicie odmienne. Przed tygodniem Radomiak został bowiem rozbity, przegrywając z Cracovią aż 0:6. Dużo lepiej spisała się Pogoń, która ograła na wyjeździe byłego już lidera rozgrywek - Śląsk Wrocław.
Do przerwy 0:3. Pogoń zdominowała gospodarzy
Piątkowy mecz potwierdził, która z ekip jest obecnie w zdecydowanie lepszej formie. Goście od początku przeważali, ale na bramki dla "Portowców" trzeba było chwilę poczekać.
Pierwszy gol padł w 28. minucie. Rafał Kurzawa zagrał do Fredrika Ulvestada, który przerzucił piłkę na lewą stronę i szybko pobiegł w pole karne. Kamil Grosicki zagrał płasko do Norwega, który uprzedził niemrawego Bruno Jordao. Ulvestad miał mnóstwo miejsca w polu karnym gospodarzy i strzałem z pierwszej piłki otworzył wynik spotkania!
REKLAMA
Dwie minuty później w polu karnym Radomiaka doszło do starcia, które niewątpliwie wpłynęło na wynik meczu. Golkiper gospodarzy Gabriel Kobylak wyskoczył, by złapać piłkę dośrodkowywaną przez Ulvestada. Udało mu się to, ale powtórki pokazały, iż przy wyskoku uderzył kolanem Efthymisa Koulourisa w szczękę.
Sędzia Paweł Malec sprawdzał sytuację w systemie VAR i zdecydował się ukarać młodego bramkarza czerwoną kartką. Podyktował też rzut karny, który bez problemu wykorzystał Grosicki. Reprezentant Polski pewnym strzałem pokonał Filipa Majchrowicza, który pojawił się między słupkami Radomiaka.
To nie było ostatnie słowo "Portowców" w pierwszej połowie. W 43. minucie Majchrowicz znowu wyciągał piłkę z siatki. Tym razem Grosicki dorzucił z prawego skrzydła, a Koulouris oddał strzał głową. Bramkarz zdołał obronić uderzenie Greka, ale piłka spadła wprost pod nogi Ulvestada, który nie miał problemów ze skompletowaniem dubletu.
REKLAMA
Pewna wygrana "Portowców" w Radomiu
Po przerwie na boisku działo się mniej. Pogoń kontrolowała jednak sytuację. W 54. minucie wynik mógł podwyższyć 17-letni Adrian Przyborek, ale po jego uderzeniu piłka odbiła się jeszcze od obrońcy Jana Grzesika i minęła bramkę. Podopieczni Jensa Gustafssona byli bliżej zdobycia czwartej bramki, niż radomianie pierwszej.
Co prawda, gospodarze próbowali zagrozić szczecińskiej bramce, ale nawet jeśli oddawali jakiś strzał, zwykle daleko było do skutecznej finalizacji.
REKLAMA
Szwedzki trener Pogoni chętnie wpuszczał na boisko młodzieżowców, ale nie zmieniło to obrazu gry. Wprost przeciwnie, to Pogoń przeważała. W 80. minucie gola na 0:4 mógł zdobyć Leonardo Koutris, jednak jego strzał w ostatniej chwili zablokował Luka Vusković.
Wydawało się, iż wynik nie ulegnie już zmianie, bo choć goście mieli sporo rzutów rożnych i nieraz próbowali strzałów z dystansu, nie napierali zbyt mocno. Sędzia doliczył do drugiej połowy tylko minutę, ale.. tyle wystarczyło, by kolejny ze szczecińskich 17-latków Patryk Paryzek ustalił wynik meczu!
Ligowy debiutant dobrze odnalazł się w polu karnym, a piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od Vuskovicia.
REKLAMA
Szczecinianie mogą więc wracać na Pomorze Zachodnie w doskonałych humorach. W zupełnie innych nastrojach po dwóch lutowych meczach są radomianie. Podopieczni Macieja Kędziorka zanotowali w nich bilans bramkowy 0:10 i, jeśli szybko nie poprawią swojej gry, mogą niebawem stać się kandydatem do spadku.
Radomiak Radom – Pogoń Szczecin 0:4 (0:3).
Bramki: 0:1 Fredrik Ulvestad (27), 0:2 Kamil Grosicki (35-karny), 0:3 Fredrik Ulvestad (43), 0:4 Patryk Paryzek (90+1).
Żółta kartka – Radomiak Radom: Leandro; Pogoń Szczecin: Fredrik Ulvestad, Wahan Biczachczjan.
Czerwona kartka – Radomiak Radom: Gabriel Kobylak (31-faul).
Sędzia: Paweł Malec (Łódź). Widzów: 7 128.
Radomiak Radom: Gabriel Kobylak - Jan Grzesik (62. Damian Jakubik), Raphael Rossi, Luka Vusković, Dawid Abramowicz – Vagner Dias (34. Filip Majchrowicz), Luis Machado (62. Leandro), Bruno Jordao, Rafał Wolski (62. Tiago Matos), Lisandro Semedo – Jardel Silva (74. Jakub Snopczyński).
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Benedikt Zech (82. Wojciech Lisowski), Mariusz Malec, Leonardo Koutris - Wahan Biczachczjan (73. Marcel Wędrychowski), Adrian Przyborek, Rafał Kurzawa, Fredrik Ulvestad (62. Alexander Gorgon), Kamil Grosicki (82. Olaf Korczakowski) - Efthymis Koulouris (82. Patryk Paryzek).
REKLAMA
- PKO BP Ekstraklasa: rozgrywki nabierają kolorów! Terminarz i tabela sezonu 2023/2024
- Ekstraklasa: Bartłomiej Wdowik chce iść za ciosem, Jagiellonia gra o wszystko. "Trzeba walczyć o najwyższe cele"
- Ekstraklasa: Dominik Marczuk stawia sprawę jasno. "Jagiellonia gra o mistrzostwo Polski"
/empe
REKLAMA