"Gdy byłem kimś innym". Joanna Wójcik-Géhin: trudno tę książkę zaklasyfikować

Tytuł ten wziął się stąd, że Danuta Gwizdalanka cytuje w swojej najnowszej książce mnie więcej tyle właśnie osób wypowiadających się na temat muzyki: od Pitagorasa, przez Bacha, Strawińskiego i Cage'a, po Jimmiego Hendrixa i współczesnych blogerów. Opowiadają oni o tym, dlaczego namiętnie słuchają muzyki, na czym polega komponowanie, w czym tkwi tajemnica sukcesu wirtuoza i jak czerpać radość ze słuchania muzyki.

Czytaj także:

• Wspomnienie o autorze "Cienia wiatru"
• Przewodnik po wyspie Gozo

Autorka "Symfonii na 444 głosy" jest muzykologiem z bogatym doświadczeniem. Jednak w odpowiedziach, do których dotarła, pracując nad tą książką, sporo było dla niej zaskoczeń. - Na przykład to, co mówią kompozytorzy i wykonawcy na temat improwizacji. W potocznym wyobrażeniu jest tak - improwizuje się, to znaczy gra się swobodnie. Natomiast kompozycja to jest bardzo ścisły, starannie przygotowany i przemyślany utwór. Tymczasem jak się posłucha kompozytorów i wykonawców właśnie, to raptem mówią oni: jak się improwizuje, to się gra tak, jak się człowiek nauczył; natomiast jak się komponuje, to się kombinuje i wtedy dopiero można wymyślić coś innego - tłumaczyła Danuta Gwizdalanka.

Autorka po odpowiedzi dotyczące muzyki sięga do czasów bardzo odległych, kończąc na współczesności. W dalszej części audycji mówiła ona m.in., czy z biegiem lat postrzeganie muzyki się zmieniało, czy też pewne elementy są stałe i oddziałują niezależnie od szerokości geograficznej i epoki.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla

Gość: Danuta Gwizdalanka (muzykolog, autorka poczytnych książek)

Data emisji: 24.06.2020

Godzina emisji: 16.30

"Polish Edition" - pod tym hasłem odbędzie się tegoroczna odsłona jednego z największych i najpopularniejszych festiwali jazzowych w Polsce. W tym roku, na znak solidarności i wsparcia rodzimej sceny jazzowej, twórcy postawili na polskich artystów.

Organizatorzy długo zwlekali z decyzją o odwołaniu koncertów. Ostatecznie podjęli ryzyko i już w najbliższą sobotę (4.07) publiczność po raz kolejny zgromadzi się na słuchaniu jazzu na warszawskim Rynku Starego Miasta. - Założyliśmy, że festiwal odbędzie się, w jakiejkolwiek formule, ale się odbędzie. Rynek jest miejscem wyjątkowym na mapie turystycznej, artystycznej i kulturalnej - podkreślił dyrektor festiwalu.

Czytaj także:

Festiwal Nowe Epifanie. "Ważna jest konfrontacja z widzem"

Wschodnia różnorodność bez uprzedzeń

W specjalnie wydzielonej strefie pod sceną będzie mogło zgromadzić się zaledwie 150 osób, naturalnie z zachowaniem reżimu sanitarnego. - Jeżeli policzymy naszą publiczność plus restauracje, to myślę, że muzycy nie będą zawiedzeni - ocenił Krzysztof Wojciechowski. - Zresztą muzycy nie wierzyli, że festiwal odbędzie się na Rynku. A jednak.

Letnie spotkania rozpocznie wyjątkowy koncert inaugurujący: Piotr Schmidt Quartet – Tribute to Tomasz Stańko. Muzycy zagrają w hołdzie i podziękowaniu zmarłemu w lipcu 2018 roku wybitnemu trębaczowi za ogromną inspirację i doznania, których muzyka Tomasza Stańki dostarczała przez wiele lat. - Podjęliśmy decyzję, że rozpoczniemy bardzo spokojnie, delikatnie - zaznaczył gość "Poranka". - Uważam, że po pierwszym koncercie będziemy mieli duże doświadczenie. Myślę, że sobie poradzimy. Ogromna odpowiedzialność spada na publiczność, myślę, że ze zrozumieniem przyjmie te warunki i komunikaty, które zaproponujemy. 

Podczas festiwalu nie zabraknie wielkich nazwisk, premier i odkryć. Koncerty w każda sobotę w Warszawie na Rynku Starego Miasta od 4 lipca do 29 sierpnia 2020, godz. 19.00. Wstęp jest bezpłatny.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadzi: Jakub Kukla

Gość: Krzysztof Wojciechowski (dyrektor Festiwalu Jazz na Starówce)

Data emisji: 3.07.2020

Godzina emisji: 9.30