Clara Schumann - wirtuoz wszech czasów

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2022 17:30
- Chopin, Brahms, Paganini, Liszt – z tymi wszystkimi panami Clara Schumann grała. Paganini powiedział po koncercie, że nigdy mu się tak nie grało, a u schyłku życia wspominał ten koncert jako najlepszy, jakikolwiek dał, lecz nie on tu był numerem jeden, lecz to fortepian Clary nadawał ton - mówiła w Dwójce Urszula Pawlik, dziennikarka radiowa i krytyczka literacka.
Clara Schumann
Clara SchumannFoto: Forum/Interfoto/Sammlung Rauch

Nowe fakty o życiu Clary Schumann

"Pianistka. Clara Schumann i muzyka miłości" autorstwa Beate Rygiert to opowieść o znakomitej niemieckiej pianistce, córce Friedricha Wiecka, a także żonie Roberta Schumanna. Jak zdradziła Urszula Pawlik, powodem powstania książki była fascynacja autorki nie tylko samą postacią wybitnej wirtuozki, ale również dokumentami, które zostały ujawnione podczas konferencji we Frankfurcie nad Menem w 2018 roku.

- Były to dokumenty, które mogły zostać opublikowane przez prawnuków pary Schumann-Schumann dokładnie 80 lat po śmierci córki Schumannów. Zostały upublicznione i zrobiły rewolucję w poglądzie na małżeństwo Schumannów, stawiając Roberta – krótko mówiąc – w nie najlepszym świetle i windując w oczach społeczeństwa Clarę na piedestał. Dopiero te dokumenty uzmysłowiły, jak wielką, silną i zdeterminowaną kobietą była, a zarazem jak była nieszczęśliwa.

Nieszczęśliwe małżeństwo Schumannów

Powieść, napisana chronologicznie i z wielkim pietyzmem w stosunku do faktów, opisuje m.in. okres u schyłku małżeństwa z Robertem Schumannem, trwającego 16 lat.

- To było bardzo nieszczęśliwe małżeństwo. Clara owdowiała mając lat 37, a w tym czasie towarzyszył jej Johannes Brahms – człowiek, który bardzo ją kochał i był dla niej zrządzeniem losu. Tam, gdzie Robert zawiódł na całej linii, Brahms ją wspierał. Z ostatnich dokumentów wynika, że Clara była z nim bardzo szczęśliwa, jednak mając traumatyczne wspomnienia z małżeństwa z Schumannem, zrezygnowała z ponownego zamążpójścia na rzecz wolności. Ukuła nawet powiedzenie, że życie kobiety zaczyna się w dniu pogrzebu jej męża - opowiadała Urszula Pawlik.

Trudna relacja z ojcem

Powieść zaczyna się jeszcze w momencie nastoletniego wieku Clary – święci wówczas artystyczne tryumfy i jest zakochana w Robercie Schumannie. Małżeństwu z o wiele starszym pianistą jest jednak przeciwny jej ojciec Friedrich Wieck – niespełniony pianista, jednak uchodzący za genialnego pedagoga. - Ciągnęli do niego wszyscy, którzy chcieli nauczyć się sztuki kompozycji w najlepszym wydaniu - wyjaśniła dziennikarka.

- Ojciec był dla Clary potworny - dodała Urszula Pawlik. - Clara jako dziecko siedziała przy fortepianie od trzech do sześciu godzin dziennie, w zależności od tego, ile ojciec miał lekcji. Oprócz tego obciążał jej plecy sporym ciężarem i kazał maszerować w określonym tempie 2-3 godziny dziennie, żeby nabrała kondycji. Nie zgodził się też na żadną jej edukację, z wyjątkiem nauki czytania i pisania. Clara nadrobiła braki dopiero w wieku dwudziestu paru lat.

Robert Schumann - kandydat nieidealny

Wieck traktował Clarę jako źródło wielkiego dochodu. Jak podkreśliła rozmówczyni, ojciec pianistki prowadził dokładne księgi przychodu, z których wynikało, że około 80 procent dochodów pochodziło z koncertów Clary. Był to jeden z powodów niechęci do wydania córki za mąż.

- Jej ojciec miał obiekcje co do idealnego kandydata do ręki Clary. Ona miała wówczas swojego wielbiciela, bogatego i zakochanego w niej arystokratę, natomiast przeciwwagę stanowił Robert Schumann, nieprowadzący się dobrze, pijący na potęgę, kończący wieczory w gospodach. Nie prowadził też cnotliwego życia, przeciwnie – było ono przedmiotem plotek całego towarzystwa.

Clara Schumann - talent wszech czasów

Dlatego, mimo że Clara miała ogromny talent i była ceniona przez największych mistrzów, jej życie po wyjściu za mąż za Roberta wcale się nie poprawiło. - Schumann zabronił jej komponowania i występowania. Dopiero jak rodzinę przypiliła bieda, Clara organizowała koncerty na tyle, by można było przeżyć. Schumann zabraniał jej nawet ćwiczyć, bo jej muzyka działała mu na nerwy - mówiła dziennikarka.

Warto jednak wspomnieć, że talent Clary Schumann podziwiali m.in. Chopin, Brahms, Mendelssohn, Paganini i Liszt. Jak podkreśliła Urszula Pawlik, w opiniach ówczesnych krytyków można przeczytać, że "to najlepsza pianistka na świecie". - Podobno nikt jej nie dorównał siłą uderzenia, tempem i wirtuozerią wykonania.


Posłuchaj
17:41 Wybieram Dwójkę 21.07.2022 Clara Schumann.mp3 Urszula Pawlik o życiu i twórczości Clary Schumann (Wybieram Dwójkę)

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla

Gość: Urszula Pawlik (tłumaczka literatury niemieckiej, krytyk literacki i dziennikarka radiowa)

Data emisji: 21.07.2022

Godzina emisji: 16.30

Czytaj także

Ewa Podleś i Jerzy Marchwiński - razem na scenie i w życiu

Ostatnia aktualizacja: 08.05.2022 11:00
- Wydaje mi się, że moja żona, jak i ja, nie mieliśmy alternatywy w wyborze zawodu. Zrealizowaliśmy to, po co narodziliśmy się na tym świecie - mówił Jerzy Marchwiński – pianista-kameralista, który wraz z żoną, śpiewaczką Ewą Podleś był gościem audycji Cafe "Muza".
rozwiń zwiń