Fatalny upadek Morgensterna
Niebezpieczny upadek Thomasa Morgensterna na skoczni Kulm. Podczas treningów zawodnik z ogromną siłą uderzył w zeskok i stracił przytomność. Teraz przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Salzburgu.
2014-01-10, 19:46
Posłuchaj
Jak podają austriackie media ma urazy głowy i płuc. Przez najbliższe 72 godziny będzie poddawany obserwacji i kolejnym badaniom. Lekarze określają jego stan jako krytyczny, ale nie zagrażający życiu. Po przewiezieniu do szpitala był przytomny, odpowiadał na pytania, choć jak sam przyznał nie pamięta momentu wypadku. Pierwsze badania wykazały, że pacjent zachował sprawność w rękach i nogach. Lekarze obawiają się jednak, że mógł doznać urazów, które nie da się zdiagnozować w pierwszych chwilach po wypadku. Obawiają się krwotoku. Przypominają także niedawną kontuzję, po której Morgenstern miał złamany palec, uraz barku oraz liczne stłuczenia.
15 grudnia 2013 roku w konkursie Pucharu Świata w niemieckim Titisee - Neustadt 27-letni Austriak po lądowaniu na 141 metrze upadł i poważnie się poturbował. Mimo szybkiego powrotu na skocznie i obaw jakie mu towarzyszyły notował znakomite rezultaty. Turniej Czterech Skoczni zakończył na drugim miejscu.
Wypadek Austriaka komentowali na antenie Polskiego Radia24: Tomasz Zimoch - komentator Polskiego Radia, Andrzej Wąsowicz - Wicperezes PZN, Zbigniew Dziubiński - socjolog sportu z AWF w Warszawie oraz Rafał Kot, były fizjoterapeuta kadry skoczków narciarskich.
IAR/PR24
REKLAMA
REKLAMA