Taksówkarze sparaliżowali ruch w Paryżu i w Marsylii
Kierowcy zablokowali swoimi autami drogi wylotowe w obydwu miastach.To protest przeciwko przepisom zezwalającym na pracę tak zwanym samochodom turystycznym.
2014-02-10, 21:50
Posłuchaj
Najczęściej są to mikrobusy. Według taksówkarzy stanowią one zabójczą dla nich konkurencją. Stąd blokady stolicy i Marsylii, przede wszystkim lotnisk Roissy i Orly, gdzie przyjezdni stali się zakładnikami akcji protestacyjnej.
Szef jednej z dwóch firm taksówkarskich działających w stolicy Francji oburza się, że kierowcy tych turystycznych samochodów parkują w oczekiwaniu na klientów, tam gdzie im się podoba - na chodnikach, podwójnej ciągłej linii. A tego - jak podkreśla - nie wolno robić tradycyjnym taksówkarzom, których obowiązują bardzo, ostre, starej daty przepisy.
Aby zostać w Paryżu taksówkarzem trzeba przejść kurs mogący trwać nawet do roku, wydać sporo pieniędzy na wynajęcie odpowiedniego samochodu i aż ćwierć miliona euro na licencję. Kwota ta spłacana jest w ratach i po zakończeniu pracy zawodowej można licencję odsprzedać z dużym zyskiem. Takie przepisy nie obowiązują prywatnych firm transportu turystycznego.
IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA