Umowa o wolnym handlu UE-USA: kto z niej skorzysta
Przed nami piąta runda negocjacji dotyczących umowy o wolnym handlu miedzy Unią Europejską a USA. Jakie znaczenie dla firm będzie miało to porozumienie, zapytaliśmy Głównego Negocjatora USA, Dana Mullaney’a, obecnego na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
2014-05-08, 18:01
Posłuchaj
- Największe korzyści z umowy między USA a Unią odniosą małe i średnie firmy, bo zniesione zostaną bariery, z którymi muszą się dzisiaj mierzyć, jeśli chcą wejść na rynek amerykański albo europejski – mówi Dan Mullaney.
Eksport bez barier
- Umowa da im możliwość eksportowania produktów bez barier, a przez to umożliwi szybszy rozwój i stworzenie większej liczby miejsc pracy i to pracy lepiej opłacanej. A na tym na pewno skorzystają całe rodziny – podkreśla negocjator.
Na umowę liczą małe i średnie firmy w USA
Na sojuszu skorzystają nie tylko firmy europejskie, ale i amerykańskie. - Szczególnie te małe i średnie, które są tak ważne w naszym kraju – wszak to motor naszej gospodarki – mówi Mullaney. Tak zwane „misie” tworzą ponad połowę miejsc pracy w amerykańskiej gospodarce, z tego 40 procent w sektorach wysokich technologii.
REKLAMA
Jak podkreśla negocjator, te firmy nie są obecne w wystarczającym stopniu w handlu międzynarodowym, i umowa może to zmienić.
Nowe regulacje będą wymagały kompromisu
- Największym wyzwaniem naszych negocjacji są kwestie regulacji i norm. Musimy tu wypracować kompromis, bo w żadnym wypadku nie może być tak, żeby na skutek nowych przepisów doszło do pogorszenia sytuacji konsumentów, czy pracowników. Musimy też myśleć o ochronie środowiska i zdrowia – mówi Dan Mullaney.
Piąta runda negocjacji, które trwają od lipca ubiegłego roku, rozpocznie się 19 maja w Waszyngtonie.
Robert Lidke
REKLAMA
REKLAMA