O miłości i seksualności przy książce

Miłość i seksualność będą głównymi tematami projektu Żywa Biblioteka, który zagości w Warszawie. Wszyscy zainteresowani sferą seksualności oraz otwarci na spotkanie z drugim człowiekiem i nowe doświadczenia będą mieli szansę wypożyczyć „Żywą Książkę” w Klubokawiarni Eksperyment.

2014-07-05, 18:46

O miłości i seksualności przy książce
. Foto: flickr.com/sebastiangonearchi

Posłuchaj

05.07.14 Yga Kostrzewa: „Wiedza polaków jest bardzo powierzchowna, bardzo stereotypowa. Gdy konfrontują się z osobą homoseksualną lub paradą równości, to najczęściej te stereotypy muszą odrzucić”.
+
Dodaj do playlisty

Żywa Biblioteka jest projektem edukacyjnym. W jego trakcie każda osoba może przyjść i wypożyczyć na rozmowę „Żywą Książkę”. Książkami są osoby z grup dyskryminowanych, zagrożonych dyskryminacją lub wobec których istnieją stereotypy i uprzedzenia. Projekt daje szansę na zweryfikowanie opinii i wyobrażeń o danej grupie.

Skandynawskie początki

Projekt „Żywa Biblioteka” powstał w 2000 r. w duńskim Roskilde, w którym od kilkudziesięciu lat odbywa się jeden z największych festiwali muzycznych w Europie. To właśnie tam miało miejsce pierwsze spotkanie z „Żywymi książkami”.

– Po raz pierwszy projekt wystartował w Roskilde. Inauguracyjne spotkanie zostało przyjęte na tyle dobrze, że z roku na rok w coraz większej liczbie krajów organizowano podobne akcje. Szacuje się, że państw, w których można trafić na projekt, jest ok. 45. Każdy może poprowadzić Bibliotekę. Nie ma narzuconych żadnych praw autorskich i być może również z tego powodu projekt zyskał taką popularność – przyznała na antenie PR24 Yga Kostrzewa ze Stowarzyszenia Lambda Warszawa.

Żywa książka, żywy człowiekiem

„Żywa książka” to po prostu człowiek należący do jakiejś grupy społecznej, która wzbudza emocje, narażona jest na dyskryminację czy wywołujące większe lub mniejsze kontrowersje.

REKLAMA

– „Żywą Książką” może być osoba innego wyznania niż katolickie, o mniejszościowej orientacji seksualnej, np. gej lub lesbijka. Wtedy takiego człowieka można „wypożyczyć”, w pewnym sensie go przeczytać, czyli zadać pytania, porozmawiać na interesujący nas temat, związany z tą osobą – podkreśliła Anna Bus ze Studenckiego Koła Naukowego Psychoterapii „Dialog”, organizatorka „Spotkania z żywą książką – czyli o miłości i seksualności przy kawie”.

Przełamanie najtrudniejsze

Bardzo trudną i skomplikowaną kwestią jest znalezienie osób, które mogłyby posłużyć za „Żywe Książki”. Najczęściej istnieje obawa przed późniejszym rozpoznaniem i ewentualnymi przykrościami z powodu przynależenia do konkretnej grupy społecznej.

– Dużą trudnością jest znalezienie osoby chcącej pojawić się na spotkaniach „Żywej Książki” i opowiedzieć na nieznane im pytania, które mogą paść z ust osób chcących porozmawiać. Dlatego najczęściej są to osoby, które już przyznały się publicznie do swoich poglądów lub orientacji – powiedział Marcin Rzeczkowski, autor bloga Trans-Optymista.

PR24/Damian Bielecki

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej