Aktualne wydarzenia z kraju i ze świata komentuje Anatol Arciuch
Jednoczenie prawicy, prokuratura w biurze poselskim Jana Burego, spoliczkowanie Michała Boniego przez Janusza Korwin-Mikkego. To główne tematy, które komentował Anatol Arciuch, publicysta.
2014-07-14, 19:37
Posłuchaj
W sobotę odbyła się Konwencja Zjednoczeniowa Organizacji i Środowisk Patriotycznych pod przewodnictwem PiS. W Konwencji nie wzięli udziału Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin, którzy utworzyli nowy, wspólny klub parlamentarny – Sprawiedliwą Polskę. Deklarują oni jednak wolę stworzenia wspólnej listy wyborczej z PiS. Natomiast koalicja PO-PSL zdaje się układać bardzo dobrze.
– Zbigniew Ziobro to polityk, który już od dłuższego czasu jest zepchnięty na polityczny margines. Gdyby nie to, że był posłem do Parlamentu Europejskiego, to po odejściu z PiS-u by go w ogóle nie było – mówił Anatol Arciuch, publicysta.
– PSL na pewno woli koalicję z Platformą Obywatelką, bo, jak widać, potrafi wymóc na Platformie praktycznie wszystko, co chce, a zarazem nie grożą jej takie historie, jak to było z Samoobroną czy z Ligą Polskich Rodzin. PiS próbuje połknąć swoich sojuszników, a PO jest partią typu demokratycznego i próbuje sobie ich kupić – powiedział Komentator PR24.
CBA w biurach poselskich
Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukało biuro posła PSL Jana Burego w Rzeszowie. CBA od paru dni prowadzi w kilku miejscach w Polsce działania na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
REKLAMA
– Przeszukanie biura w Sejmie jest sprawą bez precedensu. Normalnie powinna być zgoda Marszałek Sejmu. Albo musiały być bardzo poważne poszlaki, żeby do tego doprowadzić, albo rzeczywiście trzeba było pogrozić PSL-owi palcem – podkreślał Gość PR24.
Policzek po latach
Na forach internetowych znajdziemy zapisy o incydencie spoliczkowania Michała Boniego przez Janusza Korwin-Mikkego. Otóż, w komentarzach mówi się o tym, że jest to jedyny polityk, który dotrzymał słowa: 20 lat temu obiecał, że da mu „po gębie”, i dał.
– Są ludzie w polskiej polityce, którzy działają na wariackich papierach. I Janusz Korwin-Mikke do nich należy. Jest to z jednej strony człowiek bardzo inteligentny, ale z drugiej niecałkowicie zrównoważony. Jest nieodpowiedzialny i powinien być wykluczony z polityki. Jest jednak zadowolony z siebie – podkreślał Anatol Arciuch.
PR24
REKLAMA
REKLAMA