Początek żniw. Zapowiadają się dobre zbiory, ale ceny w skupie niskie
Rzepakowe żniwa dobiegają końca, zaawansowane są zbiory jęczmienia ozimego. W wielu rejonach kraju rolnicy rozpoczęli już koszenie pszenicy i żyta. Zbiory zapowiadają się dobrze, ceny skupu zbóż są niższe niż miesiąc wcześniej.
2014-07-27, 10:27
Zdaniem dyrektorki Krajowej Federacji Producentów Zbóż (KFPZ) Joanny Tomaszewskiej, tempo zbioru zbóż jest obecnie hamowane przez pogodę. Na większości plantacji ziarno jest już dojrzałe, jego parametry są jednak gorsze niż w ubiegłym roku z powodu niższej zawartości białka. Natomiast niepokojąca jest niska cena skupu zbóż. Obecnie pszenica w skupie kosztuje 600-640 zł za tonę.
Niższą jakość ziarna potwierdza także sekretarz generalny KFPZ Zbigniew Kaszuba. Jego zdaniem, zbiory będą "dość dobre". Obecnie na Pomorzu dobrej jakości pszenica z nowych zbiorów kupowana jest poniżej 700 zł za tonę, znacznie tańsze są pozostałe gatunki zbóż - dodał. Federacja szacuje, że zbiory zbóż w tym roku mogą być na poziomie 28 mln ton.
Rolnicy coraz częściej zawierają kontrakty terminowe
Kaszuba zaznaczył, że ceny skupu ziarna zawsze są niskie w okresie żniw, gdyż część rolników, mających nieduże gospodarstwa, nie ma możliwości przechowania ziarna i musi je sprzedać. W połowie maja za pszenicę można było dostać 800-840 zł za tonę.
Dodał, że coraz częściej rolnicy zorganizowani w grupy producencie zawierają kontrakty terminowe, co gwarantuje im uzyskanie określonej ceny.
Import zboża z Ukrainy
Dyrektor Izby Zbożowo-Paszowej Maciej Tomaszewicz poinformował, że z raportów, które otrzymuje Izba wynika, iż dotychczasowe zbiory wyglądają "dobrze pod względem ilości i jakości". Jego zdaniem, na razie opady nie były na tyle intensywne, by zakłócić zbiory i jeżeli deszcze się nie nasilą - nie będzie problemu. Tomaszewicz podtrzymał też prognozę - w tym roku rolnicy mogą zebrać 29-30 mln ton zbóż.
Zapytany o import ziarna z Ukrainy powiedział, że nie obawia się, iż na polskim rynku znajdą się nagle duże ilości ukraińskiego ziarna, bo "zboże raczej jest sprowadzane z południa Europy niż ze Wschodu".
To będzie trudny rok dla rolników: wysokie zbiory zbóż oznaczają niskie ceny >>>
Unia Europejska chcąc pomóc Ukrainie, wprowadziła bezcłowy kontyngent na import zbóż z tego kraju. Ponadto istotne znaczenie będzie miał kurs złotego wobec euro i dolara.
Zdaniem rzecznika, państwo nie wykorzystuje wszystkich możliwości interwencji na rynku zbóż np. poprzez spółkę Elewarr, która może skupić ok. 500 tys. ton zbóż, a to może już oddziaływać na cenę. Tłumaczył, że byłoby to korzystne, bo z jednej strony ratowałoby dochody rolników, a z drugiej stabilizowało ceny rynkowe.
PAP, awi