NIK: państwowa ochrona brzegów morskich jest fatalna. Rocznie tracimy 500 mln zł
Najwyższa Izba Kontroli krytycznie o państwowej ochronie brzegów morskich. W najnowszym raporcie szczególnie źle oceniono działania w tej sprawie Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Wykryto też liczne nieprawidłowości w urzędach.
2014-08-06, 08:20
Organy administracji morskiej mają obowiązek utrzymywać linie brzegową z 2000 roku. Tymczasem, jak czytamy w raporcie, urzędy nie wiedzą nawet, jak ona przebiegała. Sytuację mogłoby poprawić znowelizowanie przez ministra stosownej ustawy, ale mimo zaleceń NIK, od 5 lat do tego nie doszło.
Pieniądze szły na złe cele
W raporcie zauważono również, że od 2009 roku minister wiedział o tym, że dyrektorzy urzędów morskich wydają niezgodnie z przeznaczeniem pieniądze z Programu Ochrony Brzegów Morskich. Powodem było niedostosowanie jego zapisów do rzeczywistych potrzeb, przez co urzędnicy często wydawali pieniądze na inne cele.
Naruszenie przepisów w Gdyni i Szczecinie
NIK wykryła nieprawidłowości, które są wynikiem nieprzestrzegania prawa i procedur przez pracowników urzędów morskich. Do naruszeń obowiązujących przepisów doszło między innymi w Gdyni i Szczecinie.
Polskie wybrzeże ulega systematycznej erozji. Bałtyk zabiera rocznie 50 hektarów lądu o wartości 500 milionów złotych.
REKLAMA
IAR, abo
REKLAMA