Aktualne wydarzenia z kraju i ze świata komentuje prof. Kazimierz Kik
Scenariusze ukraińsko-rosyjskie, przygotowania do Święta Wojska Polskiego i wzmocnienie PO współpracą z popularnymi prezydentami miast. To główne tematy, które w Polskim Radiu 24 komentował prof. Kazimierz Kik, politolog.
2014-08-08, 12:48
Posłuchaj
Zdaniem generała Stanisława Kozieja na Ukrainie możliwe są wszystkie scenariusze. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego wskazuje, że Rosja wkroczyła na ścieżkę eskalacji w swoim najbliższym otoczeniu geopolitycznym. Ryzyko rosyjskiej inwazji na Ukrainę staje się coraz większe.
Kto walczy z kim?
Rosja wielokrotnie udowadniała, że potrafi znaleźć pretekst do ataku. Kreml zwykle działał na zasadzie odpowiedzi na konkretne wydarzenia w regionie i jawił się jako obrońca interesów ludności rosyjskojęzycznej. Na Ukrainie scenariusz może się powtórzyć, ale konflikt ma więcej wymiarów.
– Nie jest to konflikt rosyjsko-ukraiński. On tylko ma miejsce na terytorium Ukrainy. W zasadzie walka toczy się między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Jeśli wrócimy do genezy sporu, to wszystko zaczęło się od przeciągania Ukrainy ku Zachodowi. W Gruzji było podobnie, ponieważ kraj aspirował do NATO. Głównymi adwersarzami w obecnym konflikcie są Rosja i Stany Zjednoczone, a Ukraina jest ofiarą tej geopolitycznej walki – wyjaśniał w PR24 prof. Kazimierz Kik, politolog.
Defilada w dniu Wojska Polskiego
Minister Obrony Narodowej wskazuje, że Święto Wojska Polskiego to najlepszy moment na defiladę i doskonała okazja do prezentacji sprzętu polskiej armii. Tomasz Siemoniak podkreślił, że modernizacja armii i jej sprzęt cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
– Wszystko co zobaczymy ma się nijak do tego, co powinno nam dać poczucie bezpieczeństwa. Jeżeli ktoś szuka drogi do zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki poprzez zbrojenia, to gratuluję dobrego samopoczucia. Polska polityka bezpieczeństwa osiągnęła pewien paradoksalny sukces. Zamiast zwiększyć poczucie bezpieczeństwa, to zmniejszyła je i wykreowała poczucie zagrożenia – mówił Komentator PR24.
PO szuka wsparcia
Rafał Trzaskowski uważa, że Platforma Obywatelska powinna postawić na współpracę z popularnymi prezydentami dużych miast. Polityk twierdzi, że jego partia nie może pozwolić sobie na wystawianie samodzielnych kandydatów.
– Platforma nie wykorzystała 7 lat, podczas których była u władzy dla poprawienia swojej pozycji w samorządach. Oznacza to, że PO nie ma nic do powiedzenia mieszkańcom dużych miast i chce to ukryć przez poparcie tych, co do powiedzenia coś mają – tłumaczył prof. Kazimierz Kik.
PR24/GM