Bez korków autostradą nad morze

Premier Donald Tusk umilił wakacje podróżującym nad morze podając informacje, że w sierpniowe weekendy jadący autostradą A1 będą zwolnieni z opłat. Oznacza to otwarcie bramek i próbę zmniejszenia korków.

2014-08-08, 14:34

Bez korków autostradą nad morze
. Foto: flickr/Pierre Anquet

Posłuchaj

08.08.14 Jan Krynicki „Trzeba wprowadzić takie udogodnienia, które zapewniają płynność jazdy użytkownikom samochodów korzystających z autostrad (…)”
+
Dodaj do playlisty

W soboty i w niedziele na autostradzie A1 tworzyły się nawet kilkunastokilometrowe korki. Podróż nad morze stała się bardziej uciążliwa, bo podróżujący po pokonaniu kilkuset kilometrów, stali w kilkugodzinnych korkach by zjechać z autostrady.

Sposoby na korki

Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad wprowadziła rozwiązania na placach poboru opłat. Na autostradzie a2 i a4 zostały wprowadzone takie udogodnienia jak system viaTOLL czy viaAuto.

- W weekendy zwiększyliśmy liczbę pracowników: operatorzy bramek wydają gotowe bilety na bramkach wjazdowych. Dzięki temu przepustowość bramek zwiększa się z około 340 samochodów na godzinę do 650. Dodatkowo będziemy chcieli wykorzystać i przełączyć bramki na tryb manualny. Bramki są jednym z elementów. Należy pamiętać o tym, że mamy jeszcze dwa rodzaje koncesyjnych odcinków takie jak Toruń – Gdańsk, gdzie płacimy za wybudowanie i utrzymywanie tej autostrady - powiedział Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA.

Zmiana prawa

Podróż do Gdańska autostradą A1 miała zajmować trzy godziny czasami niestety przedłużała się nawet do kilkunastu godzin. Na tym odcinku tworzyły się ponad 10 kilometrowe zatory.

REKLAMA

- Wszystko zależy od zmiany prawa. W pierwszej kolejności trzeba wprowadzić takie udogodnienia, które zapewniają płynność jazdy użytkownikom samochodów korzystających z autostrad. Zmiana tego systemu musi zostać przeprowadzona w taki sposób, aby koncesjonariusze też chcieli się do tego podłączyć i skorzystać. Są to podmioty, których celem jest głownie zysk. Zależy im na tym, by zarządzać autostradą, utrzymywać ją jako bezpieczną i czerpać z niej swoje korzyści – dodał Jan Krynicki.

PR24/Paulina Olak

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej