Apel o przestrzeganie praw człowieka w Gazie

Po bombardowaniach wymierzonych w szkoły, meczety, szpitale i elektrownie sytuacja mieszkańców Strefy gazy jest bardzo trudna. W jednym z najgęściej zaludnionych obszarów łamane są prawa człowieka i brakuje środków do życia.

2014-08-15, 12:36

Apel o przestrzeganie praw człowieka w Gazie
. Foto: flickr/Zoriah

Posłuchaj

15.08.14 Dominik Wach „Hamas to ruch społeczny nastawiony na szerzenie islamu i polega na wspieraniu społeczeństwa”
+
Dodaj do playlisty

Od 2007 roku Strefa Gazy jest blokowana i kontrolowana przez Hamas. W czerwcu rozpoczęła się kolejna izraelska ofensywa lądowa. Ataki lotnicze na Strefę Gazy miały na celu zniszczenie tuneli podziemnych wierconych przez palestyńskich wojowników. Obecnie tymi tunelami dostarczane są towary i potrzebne produkty dla Palestyńczyków.

Trudne warunki

Od początku konfliktu w Gazie zginęło ponad 1800 Palestyńczyków oraz 64 izraelskich żołnierzy i trzech cywilów. Obszar Strefy Gazy, którego długość wynosi 41 km, a całkowita powierzchnia to 360 km kw jest bardzo zniszczony. Wiele domów wymaga odbudowy.

- Choć w Strefie Gazy trwa zawieszenie broni to niebezpieczna sytuacja nadal się utrzymuje. Szczególnie na zachodnim brzegu można zaobserwować wiele represji, które dotykają ludność cywilną i dotyczą ograniczenia praw oraz swobód osobistych. Niektóre drogi są zamknięte dla Palestyńczyków. Mimo trudnych warunków Palestyńczycy próbują żyć normalnie, bo nie mają dokąd pójść - podkreśliła Małgorzata Juszczak, obserwator praw człowieka w Gazie.

- W Polsce niestety bardzo niewiele osób jest świadomych tego jak wygląda sytuacja i codzienne życie mieszkańców Strefy Gazy. Okupacja tego rejonu i zachodniego brzegu sprawiły, że mieszkańcy tych terenów nie mogą prowadzić normalnego życia gospodarczego. Często bywa tak, że członkowie rodziny nie mają możliwości spotkać się ze swoją rodziną, która mieszka po innej stronie brzegu – powiedział na antenie PR24 Dominik Wach, obserwator praw człowieka w Gazie.

REKLAMA

Ogromne straty

Mieszkańcy Strefy Gazy nie mają dostępu do  prądu, ciepłej wody, leków. Obserwując sytuację w tym kraju można stwierdzić, że brakuje elementów życia społecznego, politycznego i gospodarczego w tym rejonie.

- Mimo złych warunków uchodźcy w Strefie Gazy godzą się na takie życie. Od początku istnienia państwa Izrael było wiadomo, że nikt nie zgodzi się na powrót uchodźców. Palestyńczycy od bardzo dawna mieszkają na tych terenach. To jest ich ziemia, oni właśnie tu czują, że są u siebie - podkreślił

-  Ludzie, którzy mieszkają w gazie to uchodźcy, którzy opuścili Izrael w 1948 roku. Teraz mieszkają w Strefie Gazy i w państwach ościennych: Jordanii, Libanie. Tak naprawdę nie mają dokąd pójść - dodała Małgorzata Juszczak.

PR24/PO

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej