Przeszukania ABW w siedzibie Kompanii Węglowej
Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukali siedzibę Kompanii Węglowej oraz biura jednej z należących do tej spółki kopalń - podał rzecznik ABW Maciej Karczyński.
2014-08-26, 14:48
Posłuchaj
- W 2014 r. ABW uzyskała informację o możliwych nieprawidłowościach w sektorze górniczym, którą następnie sprawdzono i poszerzono. Zgromadzony materiał przekazano do prokuratury, która zdecydowała o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez Zarząd Kompanii Węglowej S.A. Śledztwo powierzono katowickiej delegaturze ABW - podał Maciej Karczyński.
We wtorek wczesnym rankiem na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach funkcjonariusze tamtejszej delegatury ABW weszli do siedziby Kompanii Węglowej w Katowicach. Na miejscu zabezpieczyli dokumentację, która może mieć związek z prowadzonym śledztwem.
Dwie umowy
Według ustaleń ABW, w czasach, gdy miało dojść do nieprawidłowości, ówczesny zarząd spółki naraził ją na wielomilionową szkodę majątkową. Nieprawidłowości miały mieć miejsce przy okazji umowy na sprzedaż gazu niskometanowego przez oddział KWK Brzeszcze oraz budowę tam stacji odmetanowania.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek powiedziała, że śledztwo zostało wszczęte w czerwcu tego roku po doniesieniu, które trafiło do prokuratury. Śledczy nie ujawniają kto je przesłał. Prokurator potwierdziła, że postępowanie dotyczy niegospodarności w KW w związku z nieprawidłowościami w kopalni Brzeszcze.
REKLAMA
- Chodzi o dwie umowy. Pierwsza, zawarta w październiku 2009 r., dotyczy m.in. sprzedaży gazu niskometanowego. Druga umowa, dotycząca budowy stacji odmetanowania, została zawarta w styczniu 2012 r. - powiedziała rzeczniczka.
Zawada-Dybek zaznaczyła, że skala szkody majątkowej nie jest jeszcze znana. Postępowanie jest na wstępnym etapie, trwa przesłuchiwanie świadków i analiza zabezpieczonych dokumentów.
"To szkodzi branży"
Dyrektor Biura Komunikacji Kompanii, Tomasz Zięba, wyjaśnił, że podejrzenia dotyczą zarządów Kompanii poprzednich kadencji. - Z przekazanej nam dokumentacji wynika, iż prokuratura podejrzewa poprzednie zarządy o niedopełnienie obowiązków oraz o przekroczenie uprawnień - zaznaczył.
Zięba dodał, że zarząd spółki zadeklarował pełną współpracę z funkcjonariuszami ABW.
REKLAMA
Jak podkreślił z kolei wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce, Wacław Czerkawski, po raz kolejny okazało się, że na górnictwie zarabiają wszyscy poza samymi górnikami. - Tego typu afery szkodzą branży, która i tak jest już w trudnej sytuacji - podkreślił Czerkawski.
mr, IAR, PAP
REKLAMA