Wyjątkowy synod wyjątkowego papieża

W niedzielę w Watykanie rozpocznie się 3. nadzwyczajny synod biskupów o rodzinie, a w szczególności o udziale rozwodników w życiu Kościoła katolickiego. Obecnie rozwodnicy nie mogą korzystać z pełnych sakramentów świętych – nie mogą przystępować do komunii św. Czy zbliżający się synod będzie światełkiem w tunelu dla ludzi, którzy na zawsze złamali przysięgę małżeńską?

2014-10-03, 13:07

Wyjątkowy synod wyjątkowego papieża

Posłuchaj

03.10.14 Dr Magdalena Ogórek: „Rozwodnicy obecnie są w pewnym sensie z Kościoła wykluczeni i żyją na jego marginesie (…)”
+
Dodaj do playlisty

Pontyfikat Franciszka rozpoczął się deklaracją, że doktryna Kościoła nie może być zmieniona. Jednak z biegiem czasu papież stawał się coraz bardziej otwarty na dyskusję. Dowodem na to jest zbliżający się synod, który zaświadcza o tym, że w Kościele rozpoczyna się debata na tematy trudne, jak m.in. nad miejscem rozwodników w Kościele.

– Na początku swojego pontyfikatu Franciszek wyraźnie powiedział, że tradycja wypracowana przez Kościół to jedno, a dogmat i doktryna to drugie. Zapowiedział, że w obrębie doktryny zmian nie będzie. Jednak w trakcie pontyfikatu mieliśmy do czynienia z różnymi sygnałami płynącymi z Watykanu, które zaczęły nam narzucać pewne rozważania, że idzie nowe w obrębie osób, które były połączone sakramentalnym węzłem małżeństwa i po rozwodzie nie mogą się odnaleźć w obrębie Kościoła – powiedziała dr Magdalena Ogórek historyk Kościoła.

Debatę czas zacząć

Nowoczesność, otwartość to cechy obecnego pontyfikatu. Franciszek pobudza ludzi do refleksji. Mamy obecnie do czynienia z prawdziwą debatą na temat tego, czy rozwodnicy znajdują się w macierzy Kościoła. Zdaniem Gościa PR24, takie osoby są pokrzywdzone i wyrzucone na margines Kościoła, co nie powinno mieć miejsca.

– Ogromnym osiągnięciem tego pontyfikatu jest to, że Kościół nagle zaczyna debatować o tych sprawach publicznie. Miedzy kardynałami trwa burzliwa dyskusja na ten temat. Szczególnie refleksyjny jest episkopat niemiecki. Jeśli bowiem rozwodnik chce się opiekować swoimi dziećmi i wychowywać je w duchu Kościoła katolickiego, to musi to robić jako pełnoprawny uczestnik Kościoła. Obecnie tego nie może zrobić. Być może synod przyniesie rozwiązanie tego problemu – stwierdziła Ogórek.

REKLAMA

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej