Tragedia w szwajcarskich Alpach. Znaleziono ciało Polaka
W szwajcarskich Alpach zginął polski alpinista. Mężczyzna próbował zdobyć szczyt Stecknadelhorn.
2014-10-17, 10:41
Policja  kantonu Valais poinformowała, że do wypadku doszło we wtorek. Szczyt,  który był celem wspinaczki pięciu Polaków, ma 4 241 metrów nad poziomem  morza. Grupa zrobiła ostatnią przerwę na wysokości szczytu Hobärgjoch na wysokości 4 219 metrów, gdzie alpiniści  rozdzielili się na dwa zespoły, dwu- i trzyosobowy.    
 Jak  ustalono, mniejsza grupa nie użyła zabezpieczenia linami i podczas  wspinaczki została zaskoczona przez złą pogodę, która uniemożliwiła  kontakt wzrokowy między alpinistami. Wieczorem, po zejściu z gór okazało  się, że brakuje jednego uczestnika wyprawy. Wówczas właśnie  zaalarmowano ratowników, którzy podjęli poszukiwania przy użyciu  śmigłowca. Akcję trzeba było jednak przerwać ze względu na fatalne  warunki atmosferyczne.   
 Ciało 40-letniego Polaka znaleziono następnego dnia rano, w środę, na wysokosci 3 800 metrów.
Śmierć Polaków w Nepalu
W burzy śnieżnej i lawinie, która nawiedziła na początku tygodnia nepalską część najwyższych gór świata, śmierć poniosło co najmniej 24 zagranicznych wspinaczy i nepalskich przewodników. Ciała zostały odnalezione na bardzo popularnej trasie trekkingowej wokół Annapurny (8091 metrów n.p.m.). Według polskiego MSZ wśród ofiar zejścia lawiny jest trzech Polaków.
W czwartek władze Nepalu podawały, że nie mają kontaktu z około 100 osobami. Śmigłowce mogły na nowo w piątek podjąć akcję poszukiwawczą dzięki poprawie pogody.
IAR/PAP, to