Ustawa hazardowa: wybuchnie bomba z gigantycznymi odszkodowaniami?
Sędziowie zadecydują, czy w Polsce wybuchnie bomba z gigantycznymi odszkodowaniami. Chodzi o negatywne konsekwencje prawa, uchwalonego w pospiechu po wybuchu afery hazardowej - informuje "Puls Biznesu".
2014-10-27, 08:17
Ustawa o grach hazardowych z początkiem 2010 r. wprowadziła zakaz urządzania gier na automatach poza kasynami. Na tej podstawie celnicy i prokuratorzy masowo rekwirują automaty, a na osoby urządzające na nich gry nakładają kary pieniężne (12 tys. zł od automatu) i kierują sprawy do sądów oskarżenia za naruszenie Kodeksu karnego skarbowego.
Sądy administracyjne rozstrzygały ponad 7,5 tys. takich spraw
Prawie wszystkie te decyzje są kwestionowane przez operatorów maszyn, co powoduje zawaleniem sądów administracyjnych i karnych hazardowymi sprawami. Wg statystyk branży, do tej pory sądy administracyjne rozstrzygały ponad 7,5 tys. takich spraw, a drugie tyle sądy powszechne.
Ustawa hazardowa: trudno będzie uporządkować chaos na polskim rynku >>>
W sukurs przedsiębiorcom z branży przyszedł wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu, który orzekł, że przepisy ustawy stanowią potencjalnie tzw. przepisy techniczne i należało o ich wprowadzeniu poinformować Komisję Europejską, czego polski rząd nie zrobił. Decyzję, czy w konkretnym wypadku chodzi o przepisy techniczne, czy nie, Trybunał pozostawił jednak sądom polskim.
PAP, awi
REKLAMA
REKLAMA