Terroryści coraz groźniejsi
Z raportu Globalnego Indeksu Terroryzmu wynika, że o 61 proc. wzrosła liczba ofiar śmiertelnych zamachów terrorystycznych. W 2013 roku doszło do blisko 10 tysięcy zamachów terrorystycznych czyli o 44 proc. więcej niż rok wcześniej. Zginęło w nich prawie 18 tysięcy osób.
2014-11-18, 20:15
Posłuchaj
Główną przyczyną wzrostu jest wojna domowa w Syrii. 80 procent wszystkich ofiar poniosło śmierć w atakach w pięciu krajach - Iraku, Afganistanie, Pakistanie, Nigerii i Syrii. Zaledwie 5 procent ofiar śmiertelnych przypada na państwa Zachodu, ale tam dochodziło dotychczas do najbardziej krwawych zamachów.
Gość PR24 Andrzej Mroczek z Centrum Badań nad Terroryzmem uznał, że opublikowany raport nie jest wymierny ze względu na metodologię badań – Przede wszystkim należy wyjaśnić podstawowe pojęcia takie jak terroryzm i terrorysta. W raporcie uwzględniono takie państwa jak Turcja czy Meksyk, w których odnotowano zamachy oraz działania terrorystyczne – powiedział ekspert z Collegium Civitas.
- W Meksyku bardzo często dochodzi do aktów terrorystycznych. Działanie gangów narkotykowych jest jednym z nich – wyjaśnił Andrzej Mroczek.
Krzysztof Przepiórka, były dowódca grupy szturmowej GROM dodał, że mówiąc o takich badaniach powinniśmy oddzielić terroryzm kryminalny od politycznego – Biorąc pod uwagę różne akty terroru okazuje się, że takich przypadków w tym porwań jest jeszcze więcej. Obecnie najwięcej zamachów jest w Syrii, Iraku a także w Afryce – zaznaczył Gość PR24.
Terroryzm to nowa polityka?
Problem terroryzmu objął cały świat. Dr Aleksandra Zięba z Wydziału Nauk Politycznych UW powiedziała, że problem dotyczy również Afryki Wschodniej gdzie rozwinęła się organizacja Al-Shabaab, która aktywnie działa w Somalii, Kenii i Tanzanii.
- O terroryzmie nadal wiemy niewiele, bo nie ma jednej wypracowanej definicji dla tego pojęcia. Trudno określić nawet rodzaje przestępstw, które moglibyśmy zaliczyć do tych o charakterze terrorystycznym. W raporcie pominięta została bardzo ważna sfera cyberprzestrzeni – wyjaśniła dr Aleksandra Zięba.
PR24/Paulina Olak