Podsumowanie gospodarcze roku

W naszej gospodarce widać umiarkowane, ale dość stabilne tempo wzrostu – tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Analitycy ekonomiczni: Aleksander Łaszek, z Forum Obywatelskiego Rozwoju, Robert Żmijko, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej i Maciej Bukowski, z Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych podsumowywali w PR24 2014 rok w polskiej gospodarce.

2014-12-24, 12:52

Podsumowanie gospodarcze roku
. Foto: PR24

Posłuchaj

24.12.14 Aleksander Łaszek: „Powinniśmy rozwijać się trochę szybciej, żeby ten dystans między nami a Europą znikał szybciej (…)”
+
Dodaj do playlisty

Według danych GUS od stycznia do listopada ceny towarów i usług konsumpcyjnych były jedynie nieco wyższe niż przed rokiem. W kolejnych miesiącach dynamika stopniowo słabła i od lipca ceny zaczęły się kształtować na poziomie niższym niż w 2013 roku. Przy wyższym niż przed rokiem wzroście przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń w przedsiębiorstwach i niskiej inflacji, w ciągu 11 miesięcy obserwowano wzrost siły nabywczej płac. Lepsza niż przed rokiem była też sytuacja na rynku pracy. W listopadzie bezrobocie było nieznacznie wyższe niż w październiku, ale niższe niż w tym samym miesiącu 2013 roku. Ukształtowało się na poziomie 11,4 proc.

– Polska gospodarka rozwija się stabilnie. Na tle Europy, to jest kolejny rok, w którym jesteśmy szybko rozwijającym się krajem. Od kryzysu jesteśmy liderem wzrostu. Trzeba tylko pamiętać, że pomimo że rozwijamy się znacznie szybciej niż Europa, cały czas jesteśmy szóstym najbiedniejszym krajem Unii Europejskiej – powiedział w Polskim Radiu 24 Aleksander Łaszek.

– Jeśli chodzi o popyt i inwestycje, to one były w tym roku takie, jak większość ekonomistów planowało, czyli dodatnie względem zeszłego roku. W ogóle cały ten 2014 rok można uznać za dobry i udany, ale oczywiście nie taki, jak oczekiwalibyśmy jeszcze na początku 2014 roku  – utrzymuje Robert Żmijko.

– Tempo konwergencji, czyli to, jak szybko zmniejszamy dystans między nami a najbogatszymi krajami UE, w zasadzie nie zmienia się na przestrzeni dwudziestu paru lat. Wynosi mniej więcej 2 proc. rocznie i tyle z tego dystansu musimy jeszcze zniwelować. To oznacza, że zostało nam jeszcze 50 proc. do poziomu najbogatszych krajów, a więc ok. 25 lat, gdybyśmy utrzymali to tempo – twierdzi Maciej Bukowski.

Ekonomiści przedstawiali również swoje prognozy gospodarczo-ekonomiczne na 2015 rok.

PR24/ IAR/ dds

Polecane

Wróć do strony głównej