Feliks Gwiżdż. Góral, radiowiec, męczennik
Ten rzecznik regionalizmu podhalańskiego, polityk i dziennikarz poświęcił życie dla swojego regionu i ojczyzny. Zapłacił za to najwyższą cenę.
2024-05-27, 05:40
27 maja 1952 roku w stalinowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej na warszawskim Mokotowie, zmarł Feliks Gwiżdż – patriota, poeta i dziennikarz, prowadzący audycje w gwarze góralskiej w Polskim Radiu Kraków.
Posłuchaj
Serce górala
Urodził się 12 stycznia 1885 roku w Odrowążu. Szkołę ukończył w Krakowie, a studia - we Lwowie. Tam też stawiał pierwsze kroki w dziennikarskiej karierze na łamach "Kuriera Lwowskiego". Zdobyte doświadczenie wykorzystał po powrocie na Podhale, gdzie założył "Gazetę Podhalańską".
Był lokalnym patriotą, promował podhalański regionalizm: był prezesem Związku Podhalan i Związku Drużyn Podhalańskich, organizowanych przez niego na wzór Drużyn Strzeleckich Piłsudskiego. Podczas I wojny światowej walczył w Legionach. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości pozostał w wojsku i wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej.
REKLAMA
Działalność polityczna
Sentyment do postaci Józefa Piłsudskiego obudził się w nim ponownie po zamachu majowym. W 1928 roku uzyskał mandat poselski z ramienia BBWR. W niższej izbie parlamentu pozostał do roku 1935. Wówczas został senatorem – tę godność piastował do roku 1938.
Posłuchaj
Okupacja i powstanie
Feliks Gwiżdż lata okupacji przeżył w Warszawie. Działał w konspiracji, a w AK posługiwał się pseudonimem "Stryk". W sierpniu 1944 roku walczył na Mokotowie i pełnił funkcję komendanta Rejonu V-Sadyba. W Powstaniu Warszawskim brali również udział jego dwaj synowie: Andrzej i Jacek. Ten drugi był członkiem batalionu "Zośka" i zginął 11 sierpnia.
POWSTANIE WARSZAWSKIE – ZOBACZ SERWIS SPECJALNY POLSKIEGO RADIA >>
REKLAMA
Po wojnie, w Polskim Radiu
Po upadku powstania Feliksowi Gwiżdżowi udało mu się uniknąć aresztowania. Przedostał się ze stolicy do Krakowa, gdzie dopadło go NKWD. 16 sierpnia 1945 roku został aresztowany za działalność w Konwencie Organizacji Niepodległościowych i bycie redaktorem nielegalnego pisma "Wolność i Prawda". Wyszedł po roku. Początkowo zajmował się tłumaczeniami. Żyłka dziennikarza i podhalańskiego patrioty szybko dała o sobie jednak znać: Gwiżdż rozpoczął pracę w Polskim Radiu, gdzie opracowywał góralskie audycje i gawędy.
Posłuchaj
Ponownie aresztowano go w 1951 roku. Przetrzymywany był wóczas w katowni UB na Rakowieckiej w Warszawie. Nie wytrzymał uwięzienia i zmarł wiosną 1952 roku.
bm
REKLAMA
REKLAMA