Piechociński obiecuje pomoc „frankowiczom”
– „Frankowicze” nie zostaną na lodzie. Prowadzone są rozmowy z bankami, a jeśli będzie taka potrzeba, rząd w większym stopniu wesprze osoby spłacające kredyty we frankach szwajcarskich - zapowiedział Janusz Piechociński, wicepremier. Czy rząd ma jednak realny pomysł, jak pomóc tysiącom polskich rodzin? Czy w ogóle powinien interweniować?
2015-01-28, 14:38
Posłuchaj
Piechociński tłumaczył, że utrzymanie się franka powyżej 4 zł wymusi „myślenie o planie racjonalnego wsparcia" – minister gospodarki nie sprecyzował jednak, o jakie działania może chodzić.
– Minister Piechociński nic nowego dzisiaj nie powiedział. Jedynym podmiotem, który jest w stanie coś wymóc na bankach, jest Komisja Nadzoru Finansowego. Jeżeli KNF będzie skutecznie utrudniać życie banków i nadzorować ich postępowanie wobec „frankowiczów”, to będzie to element wystarczający, by to, o czym dzisiaj mówi Piechociński, się ziściło. Wierzę, że oprocentowanie kredytów hipotecznych we frankach będzie bliskie zeru – powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Zuber, ekonomista.
Jednym z pomysłów przyjścia z pomocom zadłużonym we frankach Polaków jest przewalutowanie kredytów w walucie helweckiej na PLN po kursie ich zaciągnięcia. Gość Polskiego Radia 24 utrzymuje jednak, że jest to mało realny scenariusz.
– Trzeba jasno sobie powiedzieć, że jeśli dzisiaj jakikolwiek rząd w Polsce, zdecyduje się przewalutować na złotówki kredyty we frankach po kursie, w którym go zaciągaliśmy, to będzie on musiał znaleźć kilkadziesiąt miliardów złotych – mówił rozmówca Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Szacuje się, że łączna suma kredytów zaciągniętych we frakach wynosi 136 mld. W naszym kraju podpisanych zostało blisko 530 tysięcy umów na takie kredyty.
Polskie Radio 24/dds
Polecane
REKLAMA