Góry – piękne i groźne

Miłość do wędrówek i wspinaczek górskich oraz zjazdów narciarskich niestety łączy się z dużym niebezpieczeństwem. Można zgubić drogę, spowodować lawinę lub zamarznąć na śmierć. – Góry to taka pasja, dla której ludzie często ryzykują życie – mówił Marek Brzeziński, korespondent Polskiego Radia w Paryżu.

2015-02-14, 14:59

Góry – piękne i groźne
Góra Cook'a w Nowej Zelandii, zdjęcie ilustracyjne. Foto: flickr/Steve Arnold

Posłuchaj

14.02.15 Marek Brzeziński: „Lawiny są tragicznym elementem miłości do gór i narciarstwa (…)”
+
Dodaj do playlisty

We francuskich Alpach w tym sezonie zginęło w górach ponad 20 osób. Największym zagrożeniem są lawiny. Mogą one pędzić z prędkością nawet 300 km/h.

– Lawiny schodzą, kiedy masy śniegu są za słabo związane z podłożem. Można próbować nauczyć się surfowania w lawinie, by utrzymać się na powierzchni, jednak jest to obarczone dużym ryzykiem – powiedział Marek Brzeziński.

– Każda lawina stanowi zagrożenie bezpieczeństwa i życia. W polskich górach również występuje to ryzyko, w Tatrach, Bieszczadach i Karkonoszach – mówił zaś Marek Cieś, ratownik grupy podhalańskiej GOPR.

– Na najwyższych szczytach Alp włoskich nie ma już szlaków, więc można zjeżdżać dowolną trasą. Wiąże się to z ogromnym niebezpieczeństwem. Można się pogubić, spowodować lawinę, obsunięcie śniegu i kamieni. Często kończy się to śmiercią śmiałka – przestrzegał Marek Lehnert, korespondent Polskiego Radia w Rzymie.

REKLAMA

Aby poruszać się górach w sposób bezpieczny, warto najpierw uczestniczyć w odpowiednich kursach. Przede wszystkim jednak należy kierować się zdrowym rozsądkiem – doradzali na antenie Polskiego Radia 24 eksperci.

– Przygotowaliśmy specjalne szkolenia. Są one prowadzone przez ratowników i przewodników górskich. Podczas nich uczymy, jaki jest mechanizm powstawania lawin i jak się poruszać w terenie zagrożonym – mówił gość Polskiego Radia 24.

– Jeśli weźmiemy w góry ze sobą zdrowy rozsądek, to on pozwoli nam zabrać całą resztę. Trzeba mieć ze sobą zawsze coś, co może nam uratować życie, a więc coś ciepłego, przeciwdeszczowego, batonik awaryjny, żel energetyczny i coś do picia – powiedział Wojciech Grzesiak z Polskiego Związku Alpinizmu.

Polskie Radio24/dds

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej