Obama dziękował Merkel za mediację w sprawie Ukrainy

Prezydent USA Barack Obama i kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreślili w rozmowie telefonicznej konieczność przestrzegania rozejmu w Donbasie.

2015-02-15, 11:34

Obama dziękował Merkel za mediację w sprawie Ukrainy

Posłuchaj

Relacja Piotra Pogorzelskiego z Kijowa (IAR): sztab generalny Ukrainy ocenił rano, że rozejm jest generalnie przestrzegany
+
Dodaj do playlisty

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>

W rozmowie telefonicznej prezydent USA Barack Obama podziękował kanclerz Niemiec Angeli Merkel za jej wysiłki na rzecz "zakończenia konfliktu na Ukrainie oraz utrzymania suwerenności i integralności tego kraju" - poinformował w sobotę Biały Dom.
Obama i Merkel podkreślili konieczność pełnego respektowania przez strony konfliktu na Ukrainie porozumienia w sprawie zawieszenia broni, które zostało zawarte w czwartek w Mińsku.
Rano sztab generalny Ukrainy ocenił, że zawieszenie broni jest generalnie przestrzegane, choć doszło do naruszeń.

W niedzielę kolejna rozmowa ”czwórki”

Prezydenci Rosji i Francji, Władimir Putin i Francois Hollande, oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel w sobotę w rozmowie telefonicznej potwierdzili konieczność respektowania rozejmu na wschodzie Ukrainy - poinformował tego dnia wieczorem Pałac Elizejski.
Pałac Elizejski poinformował także, że w niedzielę przywódcy Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji przeprowadzą rozmowę telefoniczną, w której ocenią sytuację na wschodzie Ukrainy w pierwszym dniu obowiązywania tam zawieszenia broni.

Od północy obowiązuje rozejm

O północy czasu ukraińskiego (godz. 23 w Polsce) z soboty na niedzielę w Donbasie na wschodniej Ukrainie ma wejść w życie porozumienie o wstrzymaniu walk między separatystami prorosyjskimi a siłami rządowymi.
Rozejm wynegocjowano w ramach zakończonego w czwartek spotkania przywódców państw tzw. formatu normandzkiego: kanclerz Niemiec Angeli Merkel, prezydenta Francji Francois Hollande'a, prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki oraz prezydenta Rosji Władimira Putina.

REKLAMA

”Pacta sunt servanda”

Pacta sunt servanda, umów należy dotrzymywać - oświadczył po północy prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wydając rozkaz wstrzymania ognia w walkach z separatystami prorosyjskimi na wschodzie kraju. Szef państwa powiedział, że jest zwolennikiem pokojowego rozwiązania konfliktu w Donbasie, jednak podkreślił, że proces pokojowy jest zagrożony przez działania bojowników.

- Ten proces jest zagrożony ze względu na działania bojowników wokół Debalcewe, którzy wykorzystują napięta sytuację w tym punkcie, by zerwać rozejm - oświadczył mówiąc o atakach sił separatystycznych na to miasto, w którym bronią się ukraińscy żołnierze.

Poroszenko wydał rozkaz w siedzibie sztabu generalnego w Kijowie. Cztery minuty po północy dowódcy sektorów wojskowych na wschodniej Ukrainie złożyli mu raporty telefoniczne o wstrzymaniu walk. Było to transmitowane na żywo przez ukraińskie stacje telewizyjne.

REKLAMA

W sobotę Poroszenko oświadczył, że jeśli separatyści nie dotrzymają porozumienia, na Ukrainie zostanie wprowadzony stan wojenny.
Porozumienie zawarte przewiduje m.in. zawieszenie broni między siłami ukraińskimi a rebeliantami, a następnie wycofanie ciężkiego uzbrojenia ze strefy walk i powstanie strefy buforowej szerokości od 50 do 70 km; obie strony konfliktu mają opuścić tę strefę w ciągu 14 dni.

IAR/PAP/agkm

(Ukraińscy żołnierze: Rosjanom nie można wierzyć. Źródło: BVTM/x-news)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej