Ernest Pytlarczyk (mBank): stabilny wzrost PKB z mocną strukturą
PKB wzrósł w IV kwartale o 3,1% zamiast 3,0% podanych w szacunku flash. Kompozycja wzrostu jest zachęcająca: 9% wzrost inwestycji, 3,1% spożycia gospodarstw domowych. Popyt krajowy urósł o 4,6%, zaś ujemna kontrybucja eksportu netto wyniosła 1,5 pp.
2015-02-27, 14:28
W przekroju wartości dodanych widzimy zasadniczo podobne dynamiki jak w kwartale poprzednim, jednak z wyjątkiem transportu i gospodarki magazynowej (przejście z solidnego wzrostu do stagnacji; zmienność tej serii jest jednak naturalnie duża), duży skok w górę na działalności finansowej i ubezpieczeniowej (i to pomimo niesprzyjającej bazy statystycznej).
Zarówno krajowe jak i zagraniczne dane (twarde i miękkie, tj. wskaźniki koniunktury) wskazują, że w obecnym momencie znajdujemy się na dołku aktywności gospodarczej w bieżącym mini-cyklu (lub inaczej: drobna usterka w cyklu koniunkturalnym odchodzi w niepamięć).
W IV kwartale dynamika PKB może przekroczyć 4 proc.
Zaburzenia statystyczne w postaci bazy (np. na inwestycjach) mogą powodować, że dynamika PKB w I kwartale jeszcze delikatnie spadnie, jednak można z całą pewnością stwierdzić, że gospodarka się rozpędza i kolejne miesiące powinny przynosić dane wskazujące na monotoniczne przyspieszenie.
Prognozujemy, że w ostatnim kwartale roku dynamika PKB może przekroczyć 4% na fali nowej rundy wydatków infrastrukturalnych oraz stabilnej dynamiki konsumpcji.
RPP obniży stopy
Informacja o PKB jest neutralna w kontekście decyzji RPP na nadchodzącym posiedzeniu. Dopóki monotoniczne przyspieszenie PKB (scenariusz absolutnie nie-bazowy w dotychczasowych projekcjach NBP i sądzimy, że tak też pozostanie w jej najbliższej odsłonie) nie znajdzie potwierdzenia w faktycznych publikacjach, RPP może skupić się na niskiej inflacji i obniżyć stopy (stawiamy na ruch co najmniej 25 punktowy).
Niskie stopy i niska (być może zawracająca, ale wciąż niska i niekoniecznie dążąca do celów w średnim terminie) inflacja globalnie sprzyjają myśleniu o niskich stopach w Polsce (czy też ich konwergencji ze strefą euro), jednak ta sama inflacja i sygnały o szczątkowym ożywieniu w strefie euro mogą w opinii rynku zamykać optymalne okno dla obniżek stóp procentowych.
Dr Ernest Pytlarczyk, CFA, Główny ekonomista, mBank