Prezes NIK nagrodzony tytułem Finansista Roku 2014
We wtorek już po raz 15. redakcja „Gazety Finansowej” przyznała nagrodę i wyróżnienia dla Finansistów Roku, których praca i zaangażowanie wysoko zostały ocenione przez dziennikarzy. Tym razem tytuł Finansisty Roku 2014 otrzymał Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli.
2015-03-18, 10:31
Posłuchaj
Nagroda została przyznana za odwagę, zdecydowanie i konsekwencję w kontrolowaniu najważniejszych instytucji państwowych, polityków i administracji.
- Najwyższa Izba Kontroli to strażnik finansów publicznych. To instytucja, która w imieniu wszystkich obywateli sprawdza, czy pieniądze publiczne są wydawane legalnie, gospodarnie, celowo i rzetelnie. Chcemy mieć takie przekonanie, że wszystkie instytucje publiczne wydają pieniądze, za które odpowiadają, w możliwie najlepszy sposób. Ta nagroda to dla mnie forma podziękowania dla wszystkich moich współpracowników, kontrolerów w NIK, którzy w setkach kontroli, w każdym roku, sprawdzają, jak te pieniądze są wydawane, przy dużych projektach infrastrukturalnych, gazoporcie, projektach dotyczących budowy dróg, autostrad, projektach związanych ze służbą zdrowia, ochroną środowiska, oświatą, ale także w corocznych kontrolach z wykonania budżetu – podkreślał Krzysztof Kwiatkowski.
Dużo pracy przed NIK
Prezes NIK, pytany, czy Izba powinna posiadać więcej kompetencji, podkreśla, że już w tej chwili ich zakres jest szeroki.
- Te uprawnienia, które mamy, staramy się jak najlepiej wykorzystać. O zakresie naszych kompetencji, chociaż uważam, że on już jest szeroki, decyduje parlament, bo to on może zmienić ustawę o Najwyższej Izbie Kontroli. Mamy, co robić, wpływa do nas wielokrotnie więcej wniosków z prośbą o kontrole, niż możemy zrealizować – dodaje tegoroczny laureat.
Wyróżnienia Finansista Roku 2014 otrzymali również między innymi: firma Kapsch Telematic Services, operator systemu viaTOLL, Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Leszek Świętochowski, Prezes Agencji Nieruchomości Rolnych.
Dominik Olędzki, awi
REKLAMA
REKLAMA