Merkel po spotkaniu z Cameronem nie wyklucza zmiany traktatów UE
Kanclerz Niemiec sygnalizuje gotowość do porozumienia z Wielką Brytanią w sprawie reform Unii Europejskiej. Angela Merkel powiedziała, że pytanie o traktat powinno być zadawane na końcu.
2015-05-29, 17:58
Posłuchaj
Spotkanie Merkel i Camerona. Relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (JAR)
Dodaj do playlisty
Po spotkaniu w Berlinie z premierem Davidem Cameronem Angela Merkel powiedziała, że jeśli jest wola, to znajdzie się i droga do kompromisu.
Szefowa niemieckiego rządu podkreśliła, że Niemcom zależy na tym, aby Wielka Brytania pozostała we Wspólnocie, dlatego oba kraje będą szukać porozumienia. Merkel mówiła jednak, że jest za wcześnie, aby dyskutować o tym, jak usankcjonować ewentualne reformy.
- Zaczynamy rozmawiać, ale pytanie, czy trzeba zmieniać traktat czy też wystarczy zmienić akty prawne niższego rzędu, powinno być zadawane na końcu - mówiła.
- Mamy nadzieję, że Wielka Brytania pozostanie członkiem Unii Europejskiej, choć decyzję o tym podejmie brytyjski naród - mówiła Merkel. Zmiana traktatów "nie jest całkowicie niemożliwa" - zaznaczyła kanclerz. - Jeżeli jest wola, to znajdą się też sposoby - zapewniła, zastrzegając, że nie należy już teraz rozstrzygać tej kwestii. Najpierw dojdźmy do porozumienia co do treści reform, a potem decydujmy o formie (ich realizacji) - postulowała.
REKLAMA
(Wideo: relacja z wizyty Camerona w Berlinie; źr. Euronews)
Cameron i Merkel: Europa dwóch prędkości jest faktem
Merkel i Cameron powiedzieli, że Europa dwóch prędkości jest już faktem. Tak dzieje się w przypadku wspólnej waluty euro czy też traktatu z Schengen. Merkel podkreśliła, że formy bliższej współpracy powinny być otwarte dla wszystkich pozostałych krajów UE. Cameron dodał, że mocną stroną UE jest jej "elastyczność"
Premier Wielkiej Brytanii wyraził przekonanie, że UE powinna poprawić swoją zdolność konkurowania z innymi gospodarkami na świecie. Jego zdaniem Bruksela traktuje po macoszemu kraje będące poza strefą euro. - Chcemy zmian, których domaga się nasze społeczeństwo" - mówił, dodając, że Unia musi być "siecią, a nie blokiem. Zgodził się z Merkel, że decydująca jest treść reform, a nie forma ich przyjęcia, choć jego zdaniem reformy proponowane przez Londyn "wymagają zmiany traktatów".
REKLAMA
Cameron: nie chcę ograniczyć przepływu osób
David Cameron dodał, że wierzy w porozumienie w sprawie reform. Przypominał, że Unia Europejska pokazywała już, że jeśli kraj członkowski ma kłopot, to potrafi być na tyle elastyczna, aby go rozwiązać. - Jestem przekonany, że znowu tak będzie - mówił.
Brytyjski premier David Cameron zapewnił w piątek w Berlinie, że Londyn nie dąży do zlikwidowania swobodnego przepływu osób w UE, lecz chce zapobiec wyłudzaniu świadczeń socjalnych przez imigrantów.
- Nie uważamy, że zasada swobodnego przepływu osób powinna zostać ot tak po prostu zlikwidowana - powiedział Cameron po spotkaniu z Merkel. - Uważamy natomiast, że system zabezpieczeń socjalnych nie powinien zachęcać ludzi do przyjazdu (do Wielkiej Brytanii) - zaznaczył.
REKLAMA
Polski rząd stanowczo sprzeciwia się pomysłom dyskryminującym imigrantów
Cameron spotkał się z Merkel i Kopacz w ramach podróży po kilku krajach europejskich, podczas której zabiega o poparcie dla swoich planów reformy UE.
Polski rząd sprzeciwia się zdecydowanie wszelkim rozwiązaniom mogącym dyskryminować Polaków przebywających w Wielkiej Brytanii.
Jednym z celów brytyjskiego premiera jest ograniczenie dostępu imigrantów z UE do brytyjskiego systemu socjalnego.
(Wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski: polski rząd nie zgodzi sie na żadne rozwiązania dyskryminujące polskich obywateli; źr. TVN24/x-news)
REKLAMA
Brytyjski premier obiecał wyborcom renegocjowanie warunków członkostwa Wielkiej Brytanii oraz referendum w sprawie pozostania kraju w UE.
Merkel podkreśliła, że w UE obowiązuje swobodny przepływ osób, lecz nie jest ona "unią socjalną". Zwróciła uwagę, że w poszczególnych krajach obowiązują płace minimalne i systemy ubezpieczeń społecznych, które "się dramatycznie różnią". Jak zaznaczyła, Niemcy też są przeciwko nadużywaniu świadczeń socjalnych przez obcokrajowców.
Kanclerz przypomniała, że obecnie przed sądami europejskimi toczą się procesy dotyczące korzystania ze świadczeń socjalnych przez obywateli krajów EU. Nie można wykluczyć, że po wyrokach sądowych też będziemy musieli zmienić nasze przepisy - ostrzegła szefowa niemieckiego rządu.
REKLAMA
PAP/IAR/agkm
REKLAMA