Tak wykorzystuje się fundusze unijne. Olbrzymia inwestycja na Podkarpaciu

Osiem milionów złotych kosztowała budowa ogromnych silosów zbożowych w Głuchowie koło Łańcuta. Należąca do Spółdzielni Rolników San z Łąki inwestycja powstała dzięki unijnemu wsparciu, które stanowiło prawie połowę tej kwoty. Pozostała część to wpłaty członków spółdzielni oraz kredyt. Zakład został niedawno oficjalnie otwarty.

2015-06-05, 12:30

Tak wykorzystuje się fundusze unijne. Olbrzymia inwestycja na Podkarpaciu
Silos. Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

O budowie silosów zbożowych w Głuchowie, zrealizowanej dzięki wsparciu z UE, mówili w radiowej Jedynce goście Porannych rozmaitości: Bogdan Gargawa, Jan Bieniasz, Andrzej Łuszczewski, Lucjan Kuźniar i Marek Ordyczyński /Jolanta Dynak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

- Gdybyśmy mieli to zrobić własnym sumptem, to być może by się to nie udało – przyznaje Bogdan Gargawa, członek Spółdzielni Rolników San. – Biorąc pod uwagę rozdrobnienie rolnictwa na Podkarpaciu, poprzez budowę takich obiektów możemy obniżyć koszty produkcji, przechowywania lub suszenia zboża. Nadwyżki, które wyprodukujemy, możemy zmagazynować i sprzedać w późniejszym czasie za lepszą cenę – dodaje.

Zastosowano nowoczesną technologię

O tym, że silosy zbożowe w Głuchowie są bardzo ważną inwestycją przekonuje również prezes spółdzielni Jan Bieniasz.

- Konstrukcja technologiczna tego zakładu stawia nas w czołówce nowoczesności nie tylko w Polsce, ale i w Europie – podkreśla gość radiowej Jedynki. – To nie tylko silosy, ale i cała infrastruktura, kosz przyjęciowy, oczyszczalnia, waga, suszarnia i laboratorium – dodaje.

Inwestycja ułatwi pozyskanie atrakcyjnych partnerów

Rynek zboża jest bardzo chwiejny i ryzykowny. Inwestycja, która postała dzięki unijnemu wsparciu, to ryzyko zmniejsza.

REKLAMA

- Łatwiej i skuteczniej działa się, kiedy się jest partnerem zorganizowanym i ma się możliwość podaży towaru odpowiedniej jakości i wielkości – podkreśla wiceprezes Agencji Rynku Rolnego Andrzej Łuszczewski. – Jeżeli będziemy mieli własną bazę magazynową, zaplecze, w każdej dziedzinie rolnictwa na pewno będziemy bardziej niezależni i atrakcyjni dla partnerów – dodaje.

Dzięki wsparciu UE polska wieś staje się nowocześniejsza

Jak podkreśla z kolei podkarpacki wicemarszałek Lucjan Kuźniar, inwestycja realizuje cele, które Urząd Marszałkowski nakreślił kilka lat temu.

- Cieszę się bardzo, że grupy producenckie realizuję te kierunki rozwoju, a nasza wieś modernizuje się i unowocześnia – mówi gość radiowej Jedynki.

W nowej perspektywie większe wsparcie dla grup producenckich

Jak informuje Marek Ordyczyński, dyrektor Podkarpackiego Oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w nowej unijnej perspektywie na lata 2014-2020 będzie jeszcze większe wsparcie dla grup producenckich.

REKLAMA

- Zwiększy się kwota dofinansowania, które grupy producenckie przez 5 lat otrzymują za sam fakt jej założenia, i będą również środki na finansowanie różnego typu przedsięwzięć – mówi gość radiowej Jedynki.

Na Podkarpaciu tylko trzy grupy producenckie zrealizowały takie przedsięwzięcia.

Jolanta Danak, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej