Po wyborach nowa Konstytucja?
Według ostatniego sondażu Gfk Polonia, Prawo i Sprawiedliwość wraz z ugrupowaniem Pawła Kukiza mogłoby zmienić Konstytucję. O tym, czy taki scenariusz jest możliwy w Polskim Radiu 24 mówił dr Jerzy Głuszyński, socjolog z Instytutu Badawczego „ProPublicum”.
2015-08-03, 16:40
Posłuchaj
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w lipcu, w Sejmie znalazłyby się tylko trzy partie polityczne. Najwięcej głosów otrzymałoby Prawo i Sprawiedliwość z Solidarną Polską i Polską Razem (47 procent).
Na drugim miejscu w sondażu znalazła się Platforma Obywatelska z poparciem na poziomie 30 proc., a do Sejmu weszłoby także ugrupowanie Pawła Kukiza (10,5 proc.). Gdyby przeliczyć wyniki sondażu na mandaty, połączone siły PiS, SP, Polski Razem i ugrupowania Kukiza miałyby 307 głosów, czyli większość mogącą zmienić ustawę zasadniczą.
Jak oceniał w Polskim Radiu 24 dr Jerzy Głuszyński, lipcowe badania nie muszą przełożyć się na realny rozkład głosów w jesiennych wyborach. – Miarodajność sondaży w czasie, kiedy obywatele nie muszą podejmować decyzji, jest znacznie niższa. Wybory parlamentarne odbędą się dopiero jesienią, więc obecne notowania nie mają żadnego znaczenia – podkreślał ekspert.
Socjolog dodał, że polityka bywa nieobliczalna. – Mamy nawyk powtarzania, że jeżeli polityk lub partia mają wysokie poparcie w sondażach, to nie ma sposobu, by inaczej było podczas realnego głosowania. Jednak podczas wyborów prezydenckich doszło właśnie do takiej sytuacji. Bronisław Komorowski przecież kilka tygodni przed głosowaniem cieszył się wysokim zaufaniem społeczeństwa – wskazywał w Polskim Radiu 24 dr Jerzy Głuszyński.
REKLAMA
Więcej komentarzy w całości rozmowy.
Polskie Radio 24/mp
Polecane
REKLAMA