Portret polskiego top managera
Polski top menedżer coraz lepiej wykształcony, dynamiczny i z doświadczeniem zagranicznym - wynika z raportu firmy Boston Consulting Group, która zbadała kadrę zarządzającą najwyższego szczebla. Przed nimi spore wyzwanie i pierwszy taki etap w Polsce, czyli zmiana pokoleniowa.
2015-09-16, 21:27
Posłuchaj
W ciągu ostatnich 15 lat polskie przedsiębiorstwa stały się ponad 2 razy większe oraz pięciokrotnie bardziej rentowne. To zasługa m.in. sposobu zarządzania i menedżerów wysokiego szczebla, coraz lepiej wykształconych – podkreślają eksperci. Znaczna część z nich, bo aż 47 proc. może się pochwalić wykształceniem zagranicznym, ale jednocześnie 33 proc. menedżerów, czyli ponad 2 razy więcej niż w pierwszej dekadzie po transformacji, zdobywa wykształcenie typu MBA, bardzo potrzebne w zarządzaniu na najwyższym szczeblu – mówi Mirosław Godlewski, dyrektor w Boston Consulting Group.
Liczy się zagraniczne doświadczenie
I to co najważniejsze, szczególnie z praktycznego punktu widzenia, to doświadczenie zagraniczne. Blisko połowa menedżerów powoływanych do zarządów w ciągu ostatnich 5 latach, ma doświadczenie zawodowe zdobyte w firmach zagranicznych. To pokazuje, że coraz lepiej włączamy się w gospodarkę globalną – tłumaczy Godlewski. Co ciekawe, paradoksalnie świadczy o tym również rosnąca liczba zagranicznych zarządzających. Ale rośnie też, choć wciąż w niewielkim stopniu, liczba kobiet zasiadających w zarządach. Jest to nadal niecałe 10 proc. pań na najwyższych stanowiskach.
Polski styl zarządzania
Polscy top menedżerowie przez lata wypracowali swój własny styl zarządzania. Dobrze znają rynek i są zorientowani na wynik. Są także gotowi do działania i poszukiwania nowych rozwiązań. Jednocześnie są pewni siebie i możliwości swojej firmy. Polski styl zarządzania jest więc najbliższy podejściom obserwowanym w USA czy Wielkiej Brytanii, gdzie najważniejszym kryterium sukcesu są osiągane wyniki – mówi Mirosław Godlewski.
- To są takie elementy, jak chociażby położenie nacisku na przedsiębiorcze podejście, w którym liczy się wiedza, osiągnięte wyniki, doświadczenie zdobyte w praktyce versus pewnie model francuski preferujący dużo bardziej wykształcenie formalne, gdzie wybór uczelni, a co za tym idzie dyplom jest bardzo istotnym kryterium dla ścieżki kariery.
REKLAMA
Faza sukcesji
Polskie przedsiębiorstwa wchodzą teraz w nową, będącą sporym wyzwaniem dla nich fazę, czyli przekazanie władzy. Większość spośród obecnych zarządzających na najwyższych szczeblach to pięćdziesięciolatkowie, którzy zaczynali swoją karierę zawodową zaraz po transformacji ustrojowej. W perspektywie więc najbliższych 5 lat będziemy obserwowali masowe przekazywanie władzy w firmach. Będzie to dotyczyło zarówno dużych firm państwowych, jak i prywatnych, ale również firm rodzinnych. A to z kolei oznacza, że oprócz przekazania wiedzy, trzeba będzie też nauczyć się zarządzać nowym pokoleniem Y. Lepiej rozumieć ich potrzeby i wymagania, to co ich motywuje. Z drugiej strony ważne będzie też pokonanie polskiego „tego się nie da”.
Wyzwania menedżerskie
Według zarządzających najistotniejsze wyzwania menedżerskie są związane jednak z uwarunkowaniami rynkowymi. Czyli m.in. konieczność szerszego wyjścia na rynek globalny. Zdaniem ekspertów, potencjał ekspansji zagranicznej jest wciąż niewykorzystany, nadal niewiele jest polskich firm, które odniosły sukces za granicą, a tym samym niewiele też doświadczeń menedżerskich w tego rodzaju przedsięwzięciach.
Obok ekspansji, jako jedna z nowych ścieżek wzrostu, wskazywana jest też innowacyjność. Ale zdaniem ekspertów, warto też zwrócić uwagę na lepsze balansowanie między interesariuszami.
REKLAMA
Elżbieta Szczerbak, mp
REKLAMA