Rząd przyjął projekt budżetu ... wyborczy. Właśnie tak plan finansów państwa oceniają ekonomiści
Jednorazowe wydatki, które można nazwać kupowaniem głosów to ok. 6 miliardów złotych podkreśla Marek Wołos z DM TMS Brokers.
2015-09-29, 12:01
Posłuchaj
- W tym budżecie widać gołym okiem jak lekko wydaje się pieniądze związane z obietnicami wyborczymi. Dwa miliardy złotych na odmrożenie płac, miliard złotych na kopalnie, kolejny miliard na wydatki socjalne, takich wydatków znajdziemy jeszcze więcej – mówi gość.
Posłuchaj
Deficyt ma przyszłym roku osiągnąć rekordowy poziom prawie 55 mld zł.
Konsumpcja podporą gospodarki
Uwagę komentatorów przykuwa także optymistyczna prognoza wzrostu PKB na którą wpływ ma mieć m.in. silna konsumpcja prywatna zaznacza Maryjka Szurowska z Gazety Bankowej. - Oczywiście jest to realne, ale przy bardzo optymistycznych założeniach. A jednak pisząc budżet należy kierować się założeniami ostrożnymi. Biorąc pod uwagę fakt, że to będzie drugi rok pokryzysowy, można zakładać, że ta konsumpcja będzie dosyć spora. Natomiast należy pamiętać, o dużych zagrożeniach ze strony Chin. Tamtejsze spowolnienie gospodarcze rzutuje na wszystkie rynki – przekonuje rozmówczyni.
REKLAMA
Posłuchaj
Dług publiczny rośnie
Zainstalowany w centrum warszawy licznik długu publicznego, który właśnie kończy 5 lat, nie wyhamuje dodaje Aleksander Łaszek z Fundacji FOR, która zainstalowała urządzenie. - Zrobiliśmy nawet takie proste wyliczenie, że gdyby dług nie rósł, to sam sam wzrost gospodarczy zapewniłby spadek długo do PKB do 43 proc. Bo to co dla gospodarki jest najważniejsze to nie tyle sama nominalna wartość, ale jego relacja do całej gospodarki, bo to ona generuje dochody, z których dług jest spłacany, czy obsługiwany.
Posłuchaj
W budżecie na przyszły rok zapisano wzrost gospodarczy na poziomie 3,8 proc. i inflację wynoszącą 1,7 proc.
REKLAMA
Krzysztof Rzyman, abo
REKLAMA