Rząd przyjął projekt budżetu ... wyborczy. Właśnie tak plan finansów państwa oceniają ekonomiści

Jednorazowe wydatki, które można nazwać kupowaniem głosów to ok. 6 miliardów złotych podkreśla Marek Wołos z DM TMS Brokers.

2015-09-29, 12:01

Rząd przyjął projekt budżetu ... wyborczy. Właśnie tak plan finansów państwa oceniają ekonomiści
Od lewej: Marek Wołos z DM TMS Brokers, Maryjka Szurowska z Gazety Bankowej, Aleksander Łaszek z Fundacji FOR. Foto: PR24

Posłuchaj

Puls gospodarki cz. 1 - gośćmi Polskiego Radia 24 byli Marek Wołos z DM TMS Brokers, Maryjka Szurowska z Gazety Bankowej, Aleksander Łaszek z Fundacji FOR (Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

- W tym budżecie widać gołym okiem jak lekko wydaje się pieniądze związane z obietnicami wyborczymi. Dwa miliardy złotych na odmrożenie płac, miliard złotych na kopalnie, kolejny miliard na wydatki socjalne, takich wydatków znajdziemy jeszcze więcej – mówi gość.

Posłuchaj

Marek Wołos z DM TMS Brokers: o wydatkach przedwyborczych 0:24
+
Dodaj do playlisty

Deficyt ma przyszłym roku osiągnąć rekordowy poziom prawie 55 mld zł.

Konsumpcja podporą gospodarki

Uwagę komentatorów przykuwa także optymistyczna prognoza wzrostu PKB na którą wpływ ma mieć m.in. silna konsumpcja prywatna zaznacza Maryjka Szurowska z Gazety Bankowej. - Oczywiście jest to realne, ale przy bardzo optymistycznych założeniach. A jednak pisząc budżet należy kierować się założeniami ostrożnymi. Biorąc pod uwagę fakt, że to będzie drugi rok pokryzysowy, można zakładać, że ta konsumpcja będzie dosyć spora. Natomiast należy pamiętać, o dużych zagrożeniach ze strony Chin. Tamtejsze spowolnienie gospodarcze rzutuje na wszystkie rynki – przekonuje rozmówczyni.

REKLAMA

Posłuchaj

Maryjka Szurowska z Gazety Bankowej: o optymistycznych założeniach do budżetu 0:28
+
Dodaj do playlisty

Dług publiczny rośnie

Zainstalowany w centrum warszawy licznik długu publicznego, który właśnie kończy 5 lat, nie wyhamuje dodaje Aleksander Łaszek z Fundacji FOR, która zainstalowała urządzenie. - Zrobiliśmy nawet takie proste wyliczenie, że gdyby dług nie rósł, to sam sam wzrost gospodarczy zapewniłby spadek długo do PKB do 43 proc. Bo to co dla gospodarki jest najważniejsze to nie tyle sama nominalna wartość, ale jego relacja do całej gospodarki, bo to ona generuje dochody, z których dług jest spłacany, czy obsługiwany.

Posłuchaj

Aleksander Łaszek z Fundacji FOR: dług publiczny rośnie 0:24
+
Dodaj do playlisty

W budżecie na przyszły rok zapisano wzrost gospodarczy na poziomie 3,8 proc. i inflację wynoszącą 1,7 proc.

REKLAMA

Krzysztof Rzyman, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej