Ekspert: trzeba postawić na OZE, nie powstrzymamy zmian technologicznych
W Paryżu trwa Międzynarodowa Konferencja Klimatyczna, której celem jest uzgodnienie kroków, pozwalające na zmniejszenie tempa ocieplania się klimatu, takim krokiem mogłoby być postawienie na OZE - tłumaczy dr Maciej Sokołowski ekspert do spraw energetyki z Instytutu Analiza, Badań i Certyfikacji.
2015-12-01, 20:00
Posłuchaj
- Odnawialne Źródła Energii wpisują się wyraźnie w tą światową tendencję, która jest połączona z redukcją emisji gazów cieplarnianych. OZE mogą być środkiem, który doprowadzi do spowolnienia, zatrzymania wzrostu średniej temperatury na świecie do 2050 roku – mówi.
Odnawialne Źródła Energii nadal wiążą się z wysoką ceną
W Polsce udział energii odnawialnej w naszym bilansie energetycznym wynosi już ponad 11 proc. i rośnie. Energia elektryczna wyprodukowana z odnawialnych źródeł ma wiele zalet, ale nie należy do nich z pewnością cena, zwłaszcza w przypadku nowopowstających instalacji.
- To jest po części prawda, w związku z tym, że na tą chwilę mamy głównie źródła węglowe, możemy z nich wytwarzać tanią energię. Pytanie co to znaczy tania energia? Ta, wytwarzana ze źródeł węglowych jest obarczona determinantą polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej, czyli koniecznością kupowania uprawnień do emisji CO2. Jeżeli cena tych uprawnień będzie wysoka, to wpłynie to na koszt tej energii, to samo zresztą z paliwem – zaznacza.
- Na tą chwilę mamy bardzo tani węgiel, stąd też można powiedzieć, że opłaca się montować instalacje węglowe, z tym zastrzeżeniem, że mamy też zmienną, którą jest cena uprawnień do emisji CO2 – podkreśla.
REKLAMA
„Trzeba dosypać pieniędzy do rozwoju OZE”
- Natomiast, źródła odnawialne są po drugiej stronie tej polityki. Możemy tu mówić o systemach wsparcia, o różnego rodzaju dotacjach, subsydiach, które mają wspierać wykorzystanie OZE. Wychodzimy z założenia, że te technologie są nierynkowe, to znaczy musimy pomóc im eliminując barierę wejścia na rynek, zwyczajnie dosypać pieniędzy do rozwoju OZE. Należy działać w imię walki ze zmianami klimatycznymi, redukcją emisji gazów cieplarnianych, czy innych szczytnych celów, o których dyskutuje się na naszych oczach w Paryżu – dodaje.
Celem rozmów w Paryżu jest wypracowanie takiego porozumienia, które doprowadzi do redukcji emisji gazów i pozwoli ograniczyć wzrost średniej temperatury na świecie do 2 stopni Celsjusza do końca stulecia.
Polskie stanowisko wobec porozumienia klimatycznego tez jest znane - Premier Beata Szydło mówiła, że nasza gospodarka potrzebuje innych rozwiązań niż obecnie proponowane w kontekście polityki klimatycznej. Szefowa rządu zapewnia o woli porozumienia w sprawie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Jednocześnie podkreśla, że wszystkie kraje muszą przystąpić do nowej umowy, a jej ciężaru nie może ponosić tylko Unia Europejska.
- Rozwój gospodarczy w polityce niskoemisyjnej jest ważny. Nie chodzi o to, aby zarżnąć gospodarkę narzucając sobie różnego rodzaju obowiązki redukcyjne związane z rozwojem energetyki odnawialnej. Warto podkreślić, że jest to pewien światowy trend – wyjaśnia.
REKLAMA
„Nie możemy zawracać kijem Wisły, czy innych rzek, gdyż ma to wymiar światowy”
- Powinniśmy podejść do tego w sposób pozytywny, to znaczy zastanowić się jak będzie wyglądał ten świat w 2050 roku, i jak ta tendencja na świecie wygląda. My możemy wpisać się w ten rozwój technologiczny ale widać, że chyba bardzo nie chcemy tego zrobić.
- Nie powstrzymamy tych zmian, trendów technologicznych, o których mówi się w stanach zjednoczonych, w Chinach. Na międzynarodowej stacji kosmicznej pozyskuje się energię ze słońca, nikt nie ma tam pieca węglowego – obrazuje gość.
Międzynarodowa Konferencja Klimatyczna w Paryżu zakończy się do 11 grudnia.
Justyna Golonko, fko
REKLAMA
REKLAMA