Obniżka ratingu Polski uderzy w firmy?
Obniżenie ratingu kredytowego Polski przez agencję Standard & Poor’s może wpłynąć również na oceny naszych firm.
2016-01-21, 15:49
Posłuchaj
Dług Polski stał się bardziej kosztowny w obsłudze. Rentowność obligacji skarbowych wzrosła, a zdaniem wielu ekonomistów obniżenie ratingu kraju wpłynie także na oceny firm, a to z kolei zwiększy koszty ich finansowania.
- Co do zasady jest tak, że spółki nie mogą mieć wyższego ratingu niż państwo, w którym są zarejestrowane. Nie ma w tym pełnego automatyzmu. W przypadku Polski akurat ten automatyzm pewnie nie będzie działał, gdyż niewiele spółek w Polsce ma rating nadawany przez największe agencje, a jeśli już, to był on na ogół niższy niż dotychczasowy rating Polski – wyjaśnia Jarosław Sojka z Domu Maklerskiego Michael / Ström. – Taki rating posiada w Polsce kilkanaście spółek. Są to największe banki, spółki Skarbu Państwa, przede wszystkim firmy z sektora paliwowego, energetycznego czy wydobywczego – dodaje.
Zasada nie obowiązuje w przypadku ubezpieczycieli
Jak zaznacza gość radiowej Jedynki, jedyną spółką, która w chwili obecnej ma rating wyższy niż Polska, jest PZU.
- W przypadku zaś ubezpieczycieli ta zasada, że spółka nie może mieć wyższego ratingu niż państwo, nie obowiązuje. Zobaczymy zatem, jak zachowa się agencja ratingowa przy kolejnej weryfikacji ratingu PZU – mówi Jarosław Sojka.
REKLAMA
Dlaczego rating jest tak ważny dla firm?
Jak podkreśla ekspert, rating jest dla firm ważny, gdyż może on mieć przełożenie na koszt pozyskiwania finansowania, na oczekiwane marże przez inwestorów.
- To się przełoży na droższy dług, a droższy dług przełoży się na wzrost kosztów finansowych dla przedsiębiorstwa, czyli może się okazać, że część projektów inwestycyjnych nie będzie warta realizacji, bo koszty finansowe okażą się zbyt duże – wyjaśnia Jarosław Sojka. – To w pierwszej kolejności przełoży się na największe spółki, które np. mogą mieć zmieniony rating, albo pośrednio w ten sposób ucierpią. A w dłuższej perspektywie może się to odbić na mniejszych spółkach na zasadzie odniesienia się benchmarku – najpierw duże spółki do Skarbu Państwa, potem mniejsze spółki do dużych spółek i w ten sposób może nastąpić wzrost rentowności instrumentów dłużnych w segmencie i skarbowym, i korporacyjnym – dodaje.
Firmy finansują rozwój poprzez emisję obligacji
To może być problem dla firm, bo one coraz częściej finansują swój rozwój poprzez emisję obligacji.
- To jest instrument, który zyskuje coraz większą popularność, zarówno po stronie podaży, czyli spółek, które są zainteresowane wyemitowaniem takiego instrumentu, jak i po stronie popytu, czyli inwestorów, którzy chcą je nabyć – mówi Jarosław Sojka.
REKLAMA
Inwestorzy mogą zarobić więcej
Inwestorzy indywidualni, którzy kupią takie obligacje korporacyjne, będą na nich mogły obecnie zarobić więcej.
- Tego można było się spodziewać. Jeżeli chodzi o obligacje Skarbu Państwa, to już można było zobaczyć wzrost rentowności, powyżej 3 proc., jeżeli chodzi o obligacje 10-letnie. Prawdopodobnie w przypadku obligacji korporacyjnych również będzie można zobaczyć taki trend – uważa Jarosław Sojka.
Polski rynek obligacji korporacyjnych nadal jest młody w porównaniu do rynków zachodnich. Rozwija się u nas dopiero od 2006 roku, ale rośnie w bardzo szybkim tempie, nawet 30 proc. rocznie.
Justyna Golonko, awi
REKLAMA
REKLAMA