Kogo powinien chronić przyszły Kodeks pracy?
Tendencje uelastyczniania rynku pracy są widoczne w całej Europie. Przeciwko zmianom w Kodeksie pracy protestują obecnie pracownicy we Francji.
2016-03-29, 16:50
Posłuchaj
W tym kraju sytuacja jest inna niż w pozostałych krajach Unii, zwraca uwagę Barbara Surdykowska, prawnik z Biura Eksperckiego Komisji Krajowej „Solidarności”.
- Jeżeli chodzi o francuskie rozwiązania dotyczące czasu pracy, to są one mocno specyficzne dla Europy, ponieważ jest to jedno z nielicznych państw, które ma 35-godzinny tygodniowy wymiar czasu pracy jako powszechny. Jest to krótszy wymiar niż ten najczęściej występujący, czyli taki jak w Polsce, 40-godzinny – wyjaśnia gość Polskiego Radia 24. - We Francji jest to traktowane jako pewien dorobek, postęp, element pokazujący, że wraz z rozwojem ekonomicznym, technologicznym, społecznym możemy pracować krócej – dodaje.
Kodeks pracy do zmiany?
W Polsce na razie nie rozpoczęły się prace nad zmianami w Kodeksie pracy, ale strona rządowa sygnalizowała już konieczność powołania odpowiedniego ciała prawnego w tej sprawie, przypomina Barbara Surdykowska.
- Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed, który odpowiada za prawo pracy, w swoich wystąpieniach wskazywał, że widzi potrzebę stworzenia nowej Komisji Kodyfikacyjnej, takiego ciała eksperckiego, naukowego, które opracowałoby nowy Kodeks pracy. Takie próby już były podejmowane. Stworzono tzw. projekt profesorski 5 – 6 lat temu, który nigdy nie wszedł na ścieżkę legislacyjną, nie został wykorzystany, jest dziełem stricte naukowym, eksperckim – przypomina Barbara Surdykowska.
REKLAMA
Kogo powinny obejmować przepisy nowego Kodeksu pracy?
Ministerstwo podkreśla, że taka nowa Komisja Kodyfikacyjna musiałaby ścisłe współpracować z wszystkimi partnerami społecznymi: zarówno z organizacjami pracodawców, jak i związkami zawodowymi. W ewentualnym nowym Kodeksie ważne będzie to, czy powinien dotyczyć tylko pracowników etatowych.
- Czy też Kodeks pracy powinien dotyczyć także osób, które trwale są związane z jednym kontrahentem, nie wykonują pracy podporządkowanej, ale są ekonomicznie zależne od jednego podmiotu. Możemy sobie wyobrazić rozwiązanie, w którym tylko pewne, niektóre uprawnienia pracowników, te klasyczne, przysługują tym podmiotom, które w prawie pracy określane są jako ekonomicznie zależne, czyli np. osoby samozatrudnione, które w sposób stały związane są z jednym kontrahentem – wyjaśnia ekspertka.
Polski Kodeks pracy powstał w 1974 roku i poprzez wielokrotne nowelizacje jest bardzo trudny w stosowaniu szczególnie przez mniejsze firmy.
Grażyna Raszkowska, awi
REKLAMA
REKLAMA