Będzie referendum ws. przepisów aborcyjnych? Inicjatywa SLD
Sojusz Lewicy Demokratycznej domaga się zliberalizowania ustawy aborcyjnej sprzed 23 lat. W tym celu zamierza ubiegać się o zarejestrowanie komitetu, co umożliwi zbiórkę podpisów pod wnioskiem referendalnym.
2016-04-08, 15:25
Posłuchaj
Przeciwna referendum jest Platforma Obywatelska. Poseł Marcin Kierwiński przypomina, że jego partia chce, by Sejm i Senat przyjęły jednakowo brzmiące uchwały w sprawie utrzymania kompromisu aborcyjnego. - Na tym etapie z całą pewnością powinniśmy dyskutować o tym w parlamencie - powiedział poseł. - Umożliwi to także nasza uchwała. Aktualny kompromis działa - może nie jest idealny, ale zmiana kompromisu może skutkować ciągłymi zmianami w zależności od poglądu rządzących - wyjaśnia Marcin Kierwiński.
Powiązany Artykuł

Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop Aborcji" zarejestrowany w Sejmie
Za tym, by obywatele wypowiedzieli się w referendum, jest ruch Kukiz'15. Poseł Paweł Grabowski uważa, że to dobra forma wypowiedzi dla obywateli. Sam jest jednak przeciwny liberalizacji prawa aborcyjnego. - Skorzystanie z instytucji referendum, które jest podstawową instytucją demokracji bezpośredniej, zawsze ma poparcie w ruchu Kukiz'15 - deklaruje poseł. - Ponadto ta inicjatywa wpisuje się w pomysł Dnia Referendalnego, by raz w roku obywatele mogli wypowiedzieć się w sprawach ważnych dla nich. Niewątpliwie aborcja jest takim tematem ważnym dla obywateli - argumentuje poseł Kukiz'15.
Posłanka .Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer krytykuje pomysł lewicy. Uważa, że w Polsce należy utrzymać obecne regulacje w zakresie aborcji. - W tej chwili wyciąganie pomysłu, by zliberalizować tę ustawę, jest takie samo, jak pomysł, by ją zaostrzyć - powiedziała posłanka. Dodała, że "to bardzo kruche porozumienie, które jest jednak do zaakceptowania przez wszystkie partie, choć nikomu nie odpowiada w pełni".
REKLAMA
Wątpliwości po inicjatywie SLD zgłosił prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz. - Rozumiem polityków SLD, bo nie ma ich w parlamencie, więc nie mogą składać swoich projektów poselskich. Nie wiem jednak, czy ochrona życia to dobry pomysł na pytanie w referendum - uważa przywódca ludowców.
Powiązany Artykuł

Powtórka z lat 90.? Spór aborcyjny narasta
Jan Maria Jackowski z PiS uważa, że referendum w sprawach obyczajowych musi być głęboko przemyślaną decyzją marszałka Sejmu. Podkreśla, że osobiście jest przeciwko zliberalizowaniu prawa aborcyjnego. - Jeżeli chodzi o referenda w sprawach dotyczących fundamentów praw człowieka - a prawo do życia jest jednym z takich fundamentów - powinno to być bardzo głęboko przemyślane i nie powinno być przedmiotem doraźnych koniunktur politycznych - powiedział senator. Dodał, że "każde życie ludzkie powinno być chronione. Nie można prowadzić działań, w których ono nie byłoby chronione, gdyż jest to nielogiczne".
SLD chce legalizacji aborcji w 4 przypadkach: kiedy zagrożone jest życie matki, kiedy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa, kiedy wiadomo, że płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony oraz zawsze do 12 tygodnia ciąży. Ewentualną decyzję o rejestracji komitetu podejmuje Marszałek Sejmu. Aby wniosek o referendum był wiążący, musi poprzeć go pół miliona obywateli.
REKLAMA
IAR/fc
REKLAMA