Jak obniżyć składkę wypadkową w firmie?
Ponad połowa przedsiębiorców twierdzi, że składka wypadkowa, odprowadzania przez ich firmy co miesiąc do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jest zbyt wysoka, wynika z raportu firmy EY.
2016-04-19, 09:33
Posłuchaj
W około 70 proc. przypadków można ją jednak obniżyć, o czym przedsiębiorcy po prostu nie wiedzą.
Poza tym jeszcze tylko w tym roku można się starać o odliczenie nadpłat z ostatnich dziesięciu lat. Od przyszłego roku będzie można się ubiegać o zwrot tylko z pięciu lat wstecz.
Można zweryfikować wysokość składki
Karol Raźniewski, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego firmy EY, podkreśla, że bez większego trudu można obniżyć składkę.
- Może zostać obniżona przede wszystkim poprzez weryfikację tego, czy zdarzenia wypadkowe, które stanowią podstawę do wyliczania tej składki, zostały zaraportowane w sposób odpowiedni. Pracodawcy według naszego badania nie weryfikują wysokości tej składki, narażając się bardzo często na jej nadpłacanie. Mogą to zweryfikować, dokonując przeglądu wszystkich czynników, które decydują o ustalaniu wysokości tej składki. Przede wszystkim chodzi o raportowanie zdarzeń wypadkowych, które są głównym elementem, decydującym o tym, czy dany pracodawca jest w kategorii podwyższonej wypadkowości czy w innej kategorii, która oczywiście pociąga za sobą niższe koszty – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
REKLAMA
Nawet milionowe oszczędności
Pracodawcy, którzy zweryfikowali płacone składki, uzyskali duże oszczędności.
- Poziom oszczędności jest skorelowany z poziomem zatrudnienia pracowników, kosztów ich wynagrodzeń oraz samym czynnikiem wypadkowości w firmie. Nasze doświadczenie pokazuje, że oszczędności mogą być zarówno kilkusettysięczne, jaki milionowe. Wszystko skorelowane jest ze skalą działalności danego przedsiębiorcy – zaznacza Karol Raźniewski.
Pieniądze na poprawę warunków pracy
Pracodawcy mają nie tylko szanse na to, aby zaoszczędzić. Mogą też dostać pieniądze na poprawę warunków pracy.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych uruchomił w zeszłym roku program, którego celem jest dofinansowanie działań prewencyjnych, nawet do wysokości pięciuset tysięcy złotych na inwestycje i doradztwo w obszarze poprawy bezpieczeństwa w miejscu pracy.
REKLAMA
Kamil Piechowski, awi
REKLAMA