Wzrośnie minimalna stawka godzinowa
W czwartek Sejm uchwalił ustawę o minimalnej stawce godzinowej za pracę. Ma ona wynieść 12 zł brutto Gośćmi Pulsu Gospodarki byli Adam Ruciński, BTFG, Witold Gadomski, Gazeta Wyborcza i Piotr Soroczyński, Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
2016-07-08, 11:11
Posłuchaj
Jak zaznaczył Adam Ruciński, stawka w wysokości 12 zł jest neutralna, ale należy pamiętać, że nieznaczne jej podnoszenie przez rządzących ma też negatywne skutki. – Części pracodawców może na to nie stać i część pracowników nie znajdzie zatrudnienia – podkreślił. Dodał jednak, że dane o bezrobociu są dziś bardzo dobre, w związku z czym „jest to okres, w którym podniesienie stawki minimalnej może korespondować z ogólnymi trendami”.
Także Piotr Soroczyński wyraził aprobatę dla wprowadzonej przez rząd zmiany. – Powodem, dla których stawki bywają tak dramatycznie niskie, był m.in. pewnego rodzaju efekt gonitwy i duszenia cen – podkreślił. - Jeżeli ktoś z firmy wyprowadza jakieś funkcje na outsourcing wiedząc ile to kosztuje, a okazuje się, że ten sam nakład pracy wyniesie 1/3 ceny to są to właśnie wymuszenia na ostatecznych wykonawcach tak dramatycznie niskich stawek – wyjaśnił Soroczyński. Gość Polskiego Radia 24 podkreślił też, że należy przyzwyczaić się do tego, że część z usług „musi kosztować”.
Przeciwnego zdania był Witold Gadomski. - Nie sądzę, by pomogło to gospodarce. Rzeczywiście w tej chwili jest niskie bezrobocie, ale kiedyś zacznie rosnąć i wtedy może się okazać, że staje się to pewnym hamulcem dla gospodarki – zaznaczył.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Robert Lidke.

Polskie Radio 24/pr
REKLAMA