7 Dni Wschód: Ocena szczytu NATO
Reprezentanci 54 krajów, 240 wolontariuszy, około 6 tys. policjantów czuwających nad bezpieczeństwem obrad i blisko 160 mln złotych przeznaczonych na organizację. W Warszawie zakończył się największy szczyt NATO w historii Sojuszu. Jego oceny, z punktu widzenia państw Europy Wschodniej, podjęli się goście Piotra Pogorzelskiego w audycji 7 Dni Wschód.
2016-07-10, 11:20
Posłuchaj
Na początku przyszłego roku do Polski i krajów bałtyckich przybędzie 4 tysięcy żołnierzy. Obecność wojsk międzynarodowych nie zostanie ograniczona czasowo i będzie miała charakter rotacyjny. Oto najważniejsza i najszerzej komentowana decyzja, która podjęto na warszawskim szczycie. Dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu podkreśliła, że reakcja Rosji, na tę informację, jest bardzo wstrzemięźliwa.
– Nasz wschodni sąsiad niezwykle zachowawczo podszedł do decyzji światowych polityków, którzy zebrali się w polskiej stolicy. Administracja prezydenta Putina, jak i rosyjskie media, są niezwykle wstrzemięźliwe. Ciężko zauważyć i usłyszeć kontrowersyjne i mocne komentarze. Moim zdaniem, postawa Rosjan jest wstępem do rozpoczęcia przez nich głębszego dialogu z państwami zachodnimi – oceniła politolog.
Jurij Banachewycz, korespondent ukraińskiej agencji informacyjnej Ukrinform, podkreślił, że pod względem wojskowym wysłanie 4 batalionów do Europy Wschodniej nie ma większego znaczenia. Zaznaczył jednak, że pod kątem geopolitycznym jest to bardzo istotna inicjatywa.
– Strefa bezpieczeństwa euroatlantyckiego dotrze do granic Ukrainy i ten parasol ochronny sprawi, że mój kraj będzie mógł poczuć się jednym z elementów tego systemu – dodał.
Oceny szczytu NATO, w kontekście wschodnich sąsiadów Polski, dokonał także Paweł Purski z portalu Eastbook.
Ponadto w audycji nie zabrakło przeglądu najważniejszych wydarzeń, które miały miejsce w Rosji, na Ukrainie i Białorusi.
Polskie Radio 24/db