Rynek przetworów. Co hamuje rozwój innowacyjnej półki?

Niemal w każdej sieci handlowej na półkach z przetworami można znaleźć te same produkty, różniące się jedynie logo producenta. Z czego to wynika? Zdaniem ekspertów wejście do dużych sieci handlowych nie jest łatwe, ze względu na konkurencję.

2016-07-25, 08:30

Rynek przetworów. Co hamuje rozwój innowacyjnej półki?

Producent musi zapewnić odpowiednio duży wolumen towaru i dopasować się do strategii asortymentowej sieci. Dlatego najwięcej innowacyjnych produktów można znaleźć na półkach niezależnych sklepów.

Na półkach sieci handlowych w sekcji przetwory z owoców i warzyw na pierwszy rzut oka wieje nudą, jednak eksperci i producenci przetworów twierdzą, że to tylko pozory. Jednak przyznają, że najwięcej innowacyjnych produktów można znaleźć na półkach sklepów niezależnych.

- Jeśli przyjrzymy się półkom sklepów niezależnych, zobaczymy tam całe mnóstwo ciekawych produktów owocowo-warzywnych, choć wiele z nich ma tylko lokalny zasięg – zapewnia Agnieszka Górnicka, prezes agencji badawczej Inquiry.

Jej zdaniem to, co najciekawsze na tym rynku dzieje się od zaplecza, nie w blasku reflektorów. A dzieje się tak z co najmniej dwóch powodów. – Po pierwsze polityka sieci - które nie są chętne do eksperymentowania,  szczególnie z bardzo innowacyjnymi produktami, zwłaszcza, że znane, sprawdzone produkty będą się sprzedawały najlepiej. Po drugie najwięksi producenci dość ostrożnie podchodzą do poszerzania oferty o innowacje – dodaje ekspertka Inquiry.

REKLAMA

Bogusław Leśniewski, prezes zarządu Runoland, przyznaje, że w sklepach niezależnych najłatwiej jest odnaleźć produkty, których różnorodność jest naprawdę szeroka. - Sklepy osiedlowe oraz specjalistyczne oferują klientom asortyment, którego na próżno jest szukać w dużych sieciach handlowych. Dla naszej firmy bardzo istotne jest to, że klienci coraz częściej czytają etykiety i zwracają uwagę nie tylko na cenę, ale również na to co znajduje się w danym produkcie. Między innymi dzięki temu mieliśmy możliwość wprowadzeniu w tym roku kilku ciekawych produktów - dodaje.

Jego zdaniem znaczącą barierą większej dostępności nowości produktowych dla szerszego grona klientów jest ciągle niechęć dużych sieci handlowych do nowości z sektora owocowo- warzywnego.

- Jest to za pewne spowodowane obawą o wielkość sprzedaży nowego, niesprawdzonego asortymentu - mówi Bogusław Leśniewski.

Józef Rolnik, współwłaściciel firmy Rolnik, jest zdania, że jeśli chodzi o ofertę produktową - producent musi dostosować się do handlu. Dlatego spółka w ofercie ma zarówno produkty tradycyjne jak i premium.

REKLAMA

- Raz sieci oczekują tanich produktów, innym razem urozmaiconego asortymentu. Do tych falowych sytuacji na rynku detalicznym producent musi się dostosować – trzeba mieć świadomość, że raz trzeba zwiększać asortyment i postawić na produkty luksusowe a innym razem po prostu zaproponować tania ofertę. Jako producent musimy na bieżąco reagować na to, co dzieje się w handlu – przyznaje założyciel firmy Rolnik.

Jego zdaniem polskie przetwórstwo jest i tak o tyle w dobrej sytuacji, ze jest budowane na zasadzie dużej elastyczności. - Polscy przetwórcy są dzisiaj świadomi, że należy stawiać na szeroki asortyment i skupiać się na tym, czego rynek oczekuje. Dlatego na sklepowych półkach nie jest nudno, co chwilę widać nowości w segmencie przetworów owocowo-warzywnych. Polscy konsumenci też się zmienili, są mniej konserwatywni, bardziej otwarci na nowości – zapewnia Józef Rolnik.

Maciej Włodarczyk, prezes Igloteksu, przyznaje, że obserwując zawartość zamrażarek sklepowych, można odnieść wrażenie pewnej stabilizacji oferty. – Jednak uwzględniając okres, w którym rozmawiamy, jest to zjawisko naturalne i bardzo logiczne. Mamy piękną pogodę, lato. Detaliści konsekwentnie dokonują przeformatowania planogramów na rzecz sezonowej kategorii jaką są lody. Pamiętajmy, iż każdy centymetr sześcienny zamrażarki jest na wagę złota. W  okresie letnim poza lodami pozostaną w zamrażarce tylko i wyłącznie najlepsze, najszybciej rotujące produkty - dodaje.

Z danych pochodzących z Panelu Handlu Detalicznego Nielsena wynika, że rynek przetworów owocowo-warzywnych wzrósł w 2015 r. o 3,7 proc. osiągając wartość 733 mln zł.

REKLAMA

- Już od kilku lat w Polsce kanał dyskontów nie tylko zwiększa swoją liczbę sklepów, ale również zwiększa swoją wagę pod względem wartościowym w całym koszyku FMCG. Widać to dokładnie w branży przetworów owocowo-warzywnych, która najszybciej rozwija się w dyskontach. W 2015 r. kanał ten stał się już najważniejszym kanałem dystrybucyjnym dla tej grupy produktów. Warto również podkreślić, że, sklepy małoformatowe (tj. do 300 mkw), pomimo niższej sprzedaży niż w dyskontach, wciąż odpowiadają  za co czwartą złotówkę wydaną na produkty owocowo-warzywne – zapewnia Rafał Skubisz, specjalista ds. obsługi klienta w firmie Nielsen.

Niemal co drugi produkt z grupy przetworów owocowo-warzywnych pochodzi z kategorii dżemów. Spadek sprzedaży tej kategorii w sklepach małoformatowych a także hiper- i supermarketach został w pełni zrekompensowany wzrostem sprzedaży w dyskontach. Spowodowało to, że kategoria w minionym roku była stabilna.

Polscy konsumenci prowadzący intensywny tryb życia, coraz częściej decydują się na zakup dań mrożonych i sałatek chcąc jednocześnie zdrowo się odżywiać.

Pod względem wartościowym na rynku przetworów owocowo-warzywnych kategoria sałatek znajduje się na drugiej pozycji. W porównaniu do roku 2014 sprzedaż tej kategorii wzrosła w tempie niemal dwucyfrowym. Prawdziwy jej rozkwit obserwowany jest w kanale dyskontów, gdzie sprzedaż zwiększyła się o ponad 1/3. Konsumenci najchętniej sięgają po sałatki warzywne i sałatki z mięsem.

REKLAMA

- Równie intensywnie rozwijają się dania mrożone, które spośród wszystkich omawianych kategorii z grupy produktów owocowo-warzywnych, jako jedyne zwiększyły swoją sprzedaż wartościową we wszystkich kanałach dystrybucyjnych. To również jedyna kategoria, która może pochwalić się lepszymi niż rok wcześniej wynikami w hiper- i supermarketach. Jednakże największą pozytywną zmianę procentową w stosunku do roku 2014 odnotowały w sklepach małoformatowych – dodaje Rafał Skubisz.

Podsumowując, rynek przetworów owocowo-warzywnych zanotował umiarkowany wzrost, który zawdzięcza przede wszystkim większej popularności sałatek i dań mrożonych w koszyku zakupowym konsumenta. - Liczba graczy nie zmieniła się znacząco, choć zauważalna jest ich zwiększona aktywność polegająca na wprowadzaniu innowacji i nowych wariantów smakowych. Zauważalna jest również silniejsza pozycja marek własnych sieci handlowych – dodaje Rafał Skubisz.


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej