Ekonomiści o Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju: słuszne założenia, ale...
- Strategia na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju stoi w sprzeczności z obecnymi działaniami rządu - mówił w piątek w Debacie radiowej Jedynki Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan.
2016-08-05, 21:06
Posłuchaj
Jak podkreślił, działania rządu stoją w jaskrawej sprzeczności z postulatami, które znajdujemy w Strategii.
Mordasewicz: rząd stawia słuszne cele, ale wydaje decyzje, które umożliwiają ich realizację
̶ Dlatego trudno mi zrozumieć, że ten sam ośrodek władzy potrafi zaproponować cele, a jednocześnie na bieżąco uchwalane są ustawy, które uniemożliwią ich realizację – mówi Mordasewicz.
Mało pracujących Polaków
Przypomina, że w Polsce na 38 mln obywateli pracuje zaledwie 16 mln osób, 9 mln pobiera emerytury i renty.
Rząd za zwiększeniem zatrudnienia, ale jego decyzje je zmniejszają
̶ Dlatego Strategia słusznie zwraca uwagę na potrzebę zwiększenia stopy zatrudnienia, przestrzegając, jednocześnie, cytuję, że takie działania jak obniżenie wieku emerytalnego, zwiększenie świadczeń społecznych nieuzależnionych od podjęcia pracy, czyli w dodatku 500+ na dziecko, czy szybkie podnoszenie płacy minimalnej, spowoduje zmniejszenie zatrudnienia – zauważa Mordasewicz.
REKLAMA
̶ A co robi rząd? – pyta ekspert Lewiatana.
Decyzje rządu spowodują odwrotne skutki od założeń strategii
I wylicza – jeśli obniżamy wiek emerytalny, to słabnie motywacja do pracy, zmniejszy się zatrudnienie 60-latków, zwiększą się wydatki na tych młodych emerytów, a jednocześnie składki pobierane od pracujących, bo ich grono się skurczy, będą mniejsze.
Więcej emerytów to większy deficyt, większe koszty obsługi długi i mniejsze inwestycje, potrzebne do zwiększenia zatrudnienia
̶ To z jednej strony uniemożliwia dotowanie sektorów, które zwiększałyby produktywność i wydajność pracy Polaków, czyli opieki zdrowotnej i edukacji, z drugiej strony może powodować wzrost deficytu budżetowego i kosztów jego obsługi, a to z kolei spowoduje zmniejszenie środków, które możemy przeznaczyć na inwestycje – mówi Mordasewicz.
Powiązany Artykuł
Projekt Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju zawiera 200 projektów. Trafi do konsultacji
A jak przypomina, Strategia mówi o konieczności zwiększenia zatrudnienia.
REKLAMA
̶ Jedno nowe miejsce pracy w Polsce kosztuje ok. 200 tys. zł, i jeśli ktoś takich pieniędzy nie wyłoży, to nie powstanie kolejne miejsce pracy – podkreśla Mordasewicz.
Strategia zakłada zwiększenie roli państwa w gospodarce
Podobnego zdania jest Marek Jakubiak, przedsiębiorca i poseł, członek klubu parlamentarnego Kukiz 15.
Ponadto, w jego opinii zapisane w strategii zwiększenie roli państwa w gospodarce nie jest dobrym rozwiązaniem.
̶ Jeśli nasze prawo gospodarcze i nasza przyszłość gospodarcza będzie polegać na tym, że to państwo będzie wybierało co jest opłacalne a co nie, to mnie ręce opadają – mówi Jakubiak.
REKLAMA
Prof. Oręziak: państwo powinno prowadzić dobrą politykę przemysłową
Innego zdania jest prof. Leokadia Oręziak, kierownik katedry finansów międzynarodowych w Szkole Głównej Handlowej.
̶ Jak mówi, dobrze, że rola państwa uległaby zwiększeniu, po tym okresie neoliberalizmu, zakładającego, że rynek wszystko załatwi, ale nie jest za tym aby państwo produkowało.
̶ Państwo powinno prowadzić dobrą politykę przemysłową, tworzyć zachęty dla rozwoju nauki, badań, prac badawczo-rozwojowych, ale nie wyobrażam sobie aby decydowało co produkować i to produkować, mówi prof. Oręziak.
Głównym celem „Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” jest tworzenie warunków dla wzrostu dochodów mieszkańców Polski przy jednoczesnym wzroście spójności w wymiarze społecznym, ekonomicznym i terytorialnym.
REKLAMA
Na realizację strategii ma być wydane do 2020 roku ponad 1,5 biliona złotych.
Najważniejszym zakładanym rezultatem realizacji Strategii będzie zwiększenie przeciętnego dochodu rozporządzalnego brutto gospodarstw domowych na 1 mieszkańca do 80-ciu procent w stosunku do średniej UE do roku 2020. A w roku 2030 mamy być pod tym względem już na średnim unijnym poziomie.
Robert Lidke, jk
REKLAMA