Raport o firmach rodzinnych: rosną w siłę, ale problemem jest sukcesja
Polacy doceniają firmy rodzinne, kojarząc je z takimi cechami jak jakość, solidność, tradycja.
2016-10-18, 21:16
Posłuchaj
Wielu obywateli wiąże swą przyszłość z firmami rodzinnymi, to znaczy chciałaby w takiej pracować lub założyć. Fundacja Firmy Rodzinne przedstawiła trzecią edycję raportu na temat postrzegania firm rodzinnych.
Firmy rodzinne na fali rosnącej
̶ Firmy rodzinne są dziś na rosnącej fali i można spodziewać się, że wiele tego typu będzie w najbliższym czasie powstawało - mówi Konrad Bugiera, rzecznik prasowy Fundacji Firmy Rodzinne.
Jak podkreśla, prawie 15 proc. Polaków chciałoby założyć firmę rodzinną, dla których jest na pewno zachętą prawdziwy wysyp takich przedsięwzięć.
REKLAMA
Na topie branża spożywcza
Jak wynika z badań, trend ten dotyczy przede wszystkim branży FMCG (dóbr szybko zbywalnych, a więc takich, które kupujemy regularnie, w celu zaspokojenia naszych potrzeb), w tym branża spożywcza.
Największym problemem dla firm rodzinnych jest sukcesja
̶ Nie znaczy to, że problemów w ogóle nie ma. Główny dotyczy sukcesji - przyznaje Konrad Bugiera.
Zaznacza, że w polskim prawie nie ma regulacji, jak biznes rodzinny może być przekazywany pomiędzy poszczególnymi pokoleniami.
Gdy właściciel umiera, firma często przestaje działać
̶ Większość polskich firm rodzinnych powstała na początku transformacji ustrojowej i kwestia sukcesji jest bardzo aktualna - mówi wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj. Jego resort pracuje nad rozwiązaniem problemu.
REKLAMA
Jak podkreśla, obecnie wraz ze śmiercią właściciela, często umiera firma.
̶ Wygasają kontrakty, umowy z pracownikami czy też wszelkie publiczno-prawne decyzje czy zezwolenia – mówi gość radiowej Jedynki.
Za kilka tygodni ustawa ws. sukcesji po zmarłym właścicielu
̶ Pracujemy obecnie nad rozwiązaniami, aby w okresie przejściowym umożliwić kontynuację pracy takiej firmy, aby sukcesorzy mogli spokojnie przejąć przedsiębiorstwo po zmarłym właścicielu – mówi wiceminister Haładyj.
̶ Obecnie trwają prace nad przygotowaniem ustawy, pozostały nam jeszcze ro rozwiązania pewne kwestie podatkowe, które ustalamy z resortem finansów i myślę, że w ciągu kilku tygodni projekt ustawy powinien trafić do konsultacji - dodaje Haładyj.
REKLAMA
Jak dodaje, Parlament powinien zająć się tym projektem w I kwartale 2017 r.
Do sukcesji dorasta sie wraz z firmą
Sylwia Mokrysz z firmy Mokate jeszcze nie czuje się sukcesorką.
Podkreśla, że właściwie rosła wraz z firmą.
̶ Mając 12 lat miałam pod pachą słownik niemiecki i angielski i tłumaczyłam korespondencję handlową, i dopiero potem mogłam się zająć odrabianiem lekcji - mówi Sylwia Mokrysz.
REKLAMA
Dodaje, że brat objął stery jako CEO w grupie z początkiem roku, ale rodzice nadal aktywnie pracują i działają, są codziennie w firmie.
Podobnie jest w wypadku Małgorzaty Grycan z firmy Grycan.
Jak zaznacza, cały czas działa z rodzicami w firmie, ale wciąż głową firmy jest tata i mama.
Jak wynika z raportu, 60 procent ankietowanych uważa, że córka lub syn założycieli to najlepszy wybór, jeśli chodzi o przyszłe kierownictwo firmy po odejściu jej założycieli.
REKLAMA
Aleksandra Tycner, jk
REKLAMA