Mieszkańcy pogranicza polsko-czeskiego wydadzą razem 226 mln euro

2016-11-18, 16:56

Mieszkańcy pogranicza polsko-czeskiego wydadzą razem 226 mln euro
W Cieszynie samorządy chcą połączyć Rynek w Cieszynie po polskiej stronie z dworcem kolejowym po czeskiej stronie. Foto: By Patryk Matyjaszczyk - Praca własna, CC BY-SA 3.0, httpscommons.wikimedia.orgwindex.phpcurid=19849839.jpg

Wykorzystanie zasobów kulturowych i przyrodniczych pogranicza, poprawa dostępności transportowej, integracja społeczności mieszkających po obu stronach granicy ‒ to najważniejsze cele programów transgranicznych. Także Interreg Czechy-Polska.

Posłuchaj

Jesteśmy bardzo dumni i zadowoleni, że jest tylu zainteresowanych, którzy chcieliby na swoim małym, lokalnym podwórku wdrażać ideę współpracy z sąsiadami ‒ podkreśla Anita Ryng z Ministerstwa Rozwoju. (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

W perspektywie finansowej 2014–2020 realizowanych jest 13 programów Europejskiej Współpracy Terytorialnej. Program Współpracy Transgranicznej Czechy-Polska realizowany jest na terenie 3 polskich województw i 5 krajów czeskich.

Ponad granicami

Program Interreg Czechy-Polska dysponuje największym budżetem spośród wszystkich programów transgranicznych, w których uczestniczy Polska. Do wykorzystania jest 226 mln euro.

– Programy te mają na celu integrację obszarów pogranicznych, tak aby niwelować różnice, które są po obu stronach granicy. W tym roku otrzymaliśmy bardzo podobna pulę środków jak w roku poprzednim. Te 226 mln euro wydaje się małą kwotą, ale po przeliczeniu to jest ok. miliarda złotych ‒ zwraca uwagę Maciej Molak, szef Wspólnego Sekretariatu Programu Interreg Czechy-Polska.

Komisja Europejska była zadowolona z realizacji poprzedniego Programu. Stwierdziła, że ta współpraca ma sens i warto ją dalej wspierać i rozwijać.

‒ To jeden z siedmiu programów współpracy transgranicznej, dzięki którym finansujemy współpracę z naszymi sąsiadami. Interreg Polska-Czechy jest programem budżetowo największym, ale też i granicę mamy najdłuższą właśnie z Republiką Czeską. Finansujemy działania, które służą szeroko rozumianej współpracy sąsiadów. Od tych niewielkich, np. szkoła z jednej strony granicy współpracuje ze szkołą po przeciwnej stronie granicy, lub Koło Gospodyń Wiejskich współpracuje z partnerską organizacją po stronie czeskiej – aż do dużych przedsięwzięć infrastrukturalnych, łącznie z budową dróg transgranicznych ‒ wyjaśnia gość Jedynki Anita Ryng, dyrektor Departamentu Współpracy Terytorialnej w Ministerstwie Rozwoju.

"

Anita Ryng Interreg Polska-Czechy jest programem budżetowo największym, ale też i granicę mamy najdłuższą właśnie z Republiką Czeską.

Pieniądze tylko na współpracę partnerów

Programy transgraniczne różnią się od krajowych programów realizowanych przy unijnym wsparciu, m.in. pod względem spełnienia koniecznych warunków.

‒ Główną zasadą jest zasada partnerstwa. Czyli musimy mieć dwóch beneficjentów, dwóch partnerów, przynajmniej po jednym z każdej strony granicy, którzy wspólnie dochodzą do wniosku, że chcą jakąś sprawę załatwić razem, ponieważ pojedynczo będzie trudniej, albo będzie mniejszy efekt. Uważają oni, że współpraca im się opłaca, podpisują umowę, następnie umawiają się, który z tych partnerów będzie szefem danego projektu, czyli partnerem wiodącym, i to on koordynuje cały projekt. Natomiast muszą oni ze sobą współpracować zarówno w fazie wymyślenia projektu, przygotowania go, jak i realizacji oraz finansowania ‒ tłumaczy dyrektor Anita Ryng.

"

Anita Ryng Partnerzy muszą ze sobą współpracować zarówno w fazie wymyślenia projektu, przygotowania go, jak i realizacji oraz finansowania.

Partnerzy i projekty flagowe

W Programie Czechy-Polska partnerami, beneficjentami są polskie i czeskie instytucje publiczne, i to jest największa grupa.

‒ Są to gminy, związki gmin, stowarzyszenia, instytucje systemu oświaty i edukacji, szkoły wyższe, podstawowe, wszelkiego szczebla. Mamy również możliwość finansowania działania stowarzyszeń, organizacji przedsiębiorców, nie bezpośrednio biznesu, ale organizacji wspomagających biznes i oczywiście organizacji pozarządowych ‒ wylicza gość radiowej Jedynki.    

W ramach Programu Interreg realizowane są m.in. projekty flagowe. Jednym z nich jest DRUGSTOP, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy on zapobieganiu narkomanii.

‒ Ten projekt jest elementem współpracy policji z Polski i Czech, który ma przeciwdziałać rozwojowi przestępczości na pograniczu. Cały projekt jest skoncentrowany na kilku elementach. Pierwszą płaszczyzną jest doposażenie jednostek policji, w wysoko specjalistyczny sprzęt, który jest kompatybilny. Chodzi o sprzęt pozwalający łatwo wymieniać dane między partnerami. Drugą płaszczyzną  jest przeszkolenie funkcjonariuszy, rozwój ich kompetencji, a po trzecie ‒ bardzo ważna jest akcja prewencyjna wśród młodzieży i wśród rodziców. Cały projekt obejmuje kwotę ok. 2,5 mln euro ‒ tłumaczy podkomisarz Paweł Masłowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

A czym właściwie są projekty flagowe i jakie znaczenie mają one dla współpracy transgranicznej, w tym przypadku polsko-czeskiej?

‒ Projekty flagowe to jest specjalny, nowy typ projektów, który jest po raz pierwszy wprowadzony w tej perspektywie finansowej. W Programie Interreg generalnie mogą ze sobą współpracować np. sąsiadujące gminy, czy szkoły. Są to bardzo cenne inicjatywy, ale adresowane do dosyć wąskiej grupy ‒ w danej gminie. Natomiast projekty flagowe mają na celu objęcie działaniem możliwie szerokiego terenu, np. całego pogranicza. Mają rozwiązać problem w sposób systemowy i kompleksowy. I właśnie taki projekt jak DRUGSTOP jest flagowy. Bo trudno zjawisko narkomanii  zlikwidować tylko w jednej gminie. To jest wyzwanie, któremu trzeba sprostać na całym terenie Programu ‒ podkreśla dyrektor Ryng.

I stąd też taki pomysł został objęty dofinansowaniem z funduszy europejskich przeznaczonych na współpracę transgraniczną.

"

Anita Ryng Projekty flagowe mają na celu objęcie działaniem np. całego pogranicza. Mają rozwiązać problem w sposób systemowy i kompleksowy.

Cieszyn, czyli dwa w jednym

Integracja administracji i społeczności mieszkających obok siebie to jeden z ważniejszych celów programów transgranicznych. O dobrej, trwającej od lat współpracy przypomina burmistrz Czeskiego Cieszyna i jednocześnie przewodniczący czeskiej części Euroregionu Śląsk Cieszyński, Vit Slovaczek.

‒ Czesi i Polacy żyją tutaj ręka w rękę. Zawsze najlepiej współpraca rozpoczyna się na płaszczyźnie kulturalnej. A potem do tego dochodzą te sprawy, które oba państwa obie części Euroregionu mają wspólne. W poprzedniej perspektywie finansowej 2007‒2013 poszukiwaliśmy sposobu, jak pokazać mieszkańcom, że obie części Cieszyna są jednym organizmem. Poszliśmy w kierunku stworzenia dla mieszkańców czegoś wspólnego. A wspólna dla nas była graniczna rzeka Olza, i dlatego poszliśmy w kierunku zagospodarowania nabrzeży tej rzeki. Okazało się, że ten kierunek był dobry. Oczywiście, gdyby nie było wsparcia europejskich pieniędzy, nie można by było tego wybudować, ponieważ są to bardzo duże koszty inwestycyjne. W tym okresie, który jest teraz, chcemy kontynuować zagospodarowanie nabrzeży. Chcemy też połączyć Rynek w Cieszynie po polskiej stronie z dworcem kolejowym po czeskiej stronie, ponieważ bardzo wielu Polaków korzysta z połączenia kolejowego w kierunku Pragi i Austrii. Takie wnioski już złożyliśmy i czekamy na ostateczną decyzję, czy będą zatwierdzone ‒ wyjaśnia Vit Slovaczek.

"

Vit Slovaczek Zawsze najlepiej współpraca rozpoczyna się na płaszczyźnie kulturalnej. A potem do tego dochodzą te sprawy, które oba państwa mają wspólne.

I dodaje, że współpraca polsko-czeska przy korzystaniu z funduszy europejskich nie poszła tylko w kierunku dużych inwestycji. Także w stronę współpracy szkół, organizacji pozarządowych.

‒ Taką wielką, wspólną imprezą jest Kino na Granicy. To fenomen współpracy czesko-polskiej. Organizacje pozarządowe od początku przygotowują, realizują i rozliczają się z tych pieniędzy europejskich, tak jakby to było chlebem codziennym ‒ zaznacza burmistrz Czeskiego Cieszyna.

Czeski i polski film. Ale nie tylko

Bo też i jest ta współpraca chlebem codziennym, i to od kilkunastu lat, jak przyznaje Petra Rypienova, dyrektor finansowa Przeglądu Filmowego Kino na Granicy.

‒ Impreza ma już 18 lat. Na  początku organizatorem była Solidarność Polsko-Czesko-Słowacka wraz z czeskim partnerem. Na Kino na Granicy przyjeżdżają różni uczestnicy. Są bohemiści, są filmoznawcy, ludzie którzy kochają kino.

Mała impreza to są małe koszty, małe wydatki, teraz już wydatków jest sporo.

‒ Dlatego piszemy projekty, granty, korzystamy z funduszy ministerstw i też mieliśmy dofinansowanie z UE. Mamy też nowe pomysły, bo zależy nam na tym, żeby zdobyć nowych uczestników. Impreza odbywa się w polskim i czeskim Cieszynie, w kinach, w teatrach, ale są też projekcje plenerowe, były też projekcje transgraniczne, czyli przez rzekę Olzę. Ekran stał po polskiej stronie, a projektor i widzowie po czeskiej ‒ podkreśla Petra Rypienova.

O praktyce współpracy polsko-czeskiej wiele może powiedzieć Petr Prochazka, wiceburmistrz miasta Jesenik i przewodniczący czeskiej części Euroregionu Pradziad.

‒ Program pomaga ludziom mieszkającym na pograniczu. Są to gminy, miasta, organizacje pozarządowe czy strażacy. W moim projekcie realizowanym przez miasto Jesenik i Głuchołazy, a dotyczącym turystyki, stworzyliśmy szlak historyczny po miastach, tak aby turyści mogli poznać jak najlepiej wspólną historię, wspólne dziedzictwo. Zainteresowanie tego typu programami jest olbrzymie, przekracza ono granice i możliwości tego Programu. Do jednej z osi tematycznych, na którą było 25 mln euro złożono projektów na 160 mln euro. To potwierdza potrzebę tego typu programów ‒ podkreśla Petr Prochazka.

"

Petr Prochazka W projekcie realizowanym przez Jesenik i Głuchołazy stworzyliśmy szlak historyczny po miastach, tak aby turyści mogli poznać jak najlepiej wspólną historię.

Małe jest piękne i dofinansowane

Inną cechą szczególną Programów Interreg są tzw. mikroprojekty, czyli małe, bardzo lokalne i często zgłaszane przez organizacje pozarządowe, szkoły, parafie czy stowarzyszenia mieszkańców.

 ‒ Projektem jest np. inkubator współpracy na poziomie lokalnym. Dla nas to takie „przedszkole”, taka pierwsza próba, kiedy samorządy, organizacje pozarządowe, szkoły próbują po raz pierwszy dowiedzieć się ‒ co to jest współpraca transgraniczna, jak można ją realizować ‒ podkreśla Maciej Molak, kierownik Wspólnego Sekretariatu Programu.

Także Bogdan Kasperek, dyrektor biura polskiej części Euroregionu Śląsk Cieszyński, przypomina o tej szczególnej specyfice programów transgranicznych.

‒ W zasadzie tylko w programach transgranicznych wdrażanych na różnych granicach Unii, mikroprojekty zadomowiły się w taki trwały sposób, i z całkiem dużym budżetem. Aż 20 proc. wszystkich środków z Programu Czesko-Polskiego w latach 2007‒2013, ale też w 2014‒2020 przeznaczanych jest na sześć Funduszy Mikroprojektów, zarządzanych przez sześć Euroregionów pogranicza polsko-czeskiego, a wśród nich przez nasz Euroregion Śląsk Cieszyński ‒ zaznacza.

"

Bogdan Kasperek Aż 20 proc. wszystkich środków z Programu Czesko-Polskiego przeznaczanych jest na sześć Funduszy Mikroprojektów.

Bardzo dużo mikroprojektów

Ponieważ to właśnie te małe projekty są solą całej współpracy transgranicznej w ramach Unii Europejskiej.

‒ Jesteśmy bardzo dumni i zadowoleni, że jest tylu zainteresowanych, którzy chcieliby na swoim małym, lokalnym podwórku wdrażać ideę współpracy z sąsiadami. To są projekty, które nie mają znaczenia spektakularnego, po nich nie zostają wielkie mosty, obiekty czy drogi, natomiast zostaje wzajemne poznanie się, zaufanie. Często jest to zaczyn do dalszej współpracy. I przenoszenia tych działań, kiedy już poznamy się z sąsiadem po drugiej stronie granicy, ponieważ to wtedy są składane przez tych samych partnerów wnioski o większe dofinansowanie, już w tych dużych, regularnych projektach ‒ ocenia gość Jedynki. 

A ta współpraca nie musi się rozwijać później tylko w oparciu o fundusze europejskie, bo podmioty biorące udział w projektach mogą same realizować kolejne działania.

‒ I to jest właśnie to, z czego najbardziej jesteśmy usatysfakcjonowani. Widzimy w wielu przypadkach że to, co zaczęło się przy okazji wykorzystywania środków z Programu Polska-Czechy, trwa nawet wtedy, kiedy te środki już się wyczerpały. Albo gdy już nie ma takich projektów, które by się wpisywały w priorytety Programu, więc to dofinansowanie nie jest możliwe. Ale te kontakty ‒ czy to pomiędzy administracjami, urzędnikami, instytucjami lokalnymi, szkołami czy klubami sportowymi nadal trwają. I to jest ten największy efekt, który Program Interreg, podobnie jak inne, właśnie realizuje – komentuje Anita Ryng, dyrektor Departamentu Współpracy Terytorialnej w Ministerstwie Rozwoju.

"

Anita Ryng To, co zaczęło się przy okazji wykorzystywania środków z Programu Polska-Czechy, trwa nawet wtedy, kiedy te środki już się wyczerpały.

Aż 44 takie mikro projekty zrealizowało miasto Jastrzębie-Zdrój w minionej perspektywie finansowej 2007‒2013. Ale są już nowe pomysły do zrealizowania.

‒ W nowej perspektywie 2014‒2020 mamy już kilka projektów zaakceptowanych. Wśród nich są np. V Polsko-Czeskie Spotkania Branżowe. To współpraca i integracja wielu środowisk. Ponadto jest pomysł na odtworzenie linii kolejowej w Jastrzębiu-Zdroju, w powiązaniu do transgraniczniości ‒ wylicza prezydent Jastrzębia-Zdroju Anna Hetman.

Również w Kończycach Wielkich realizowane są mikroprojekty współfinansowane z Programu Interreg Czechy-Polska.

‒ Na naszym terenie będą realizowane dwie wspaniałe inwestycje. Pierwsza to jest Ścieżka Zdrowia im hr. Thun. Natomiast druga inwestycja powstanie w ramach projektu polsko-czeskiego Dialog Dwóch Brzegów. Zamierzamy odnowić drewniany kościół, wybudować filię Muzeum Biblii w Jabłonkowie i odnowić Kaplicę Opatrzności Bożej. Z kasy gminy byłoby trudno to sfinansować, dlatego projekty transgraniczne stanowią bardzo dużą pomoc dla samorządów. Ponieważ dofinansowanie tych inwestycji stanowi 85 proc. Są to więc środki, bez których te inwestycje nie byłyby zrealizowane, i bez których nie dałoby się uratować tych wspaniałych zabytków, które znajdują się u nas ‒ podkreśla wójt Kończyc Wielkich Grzegorz Sikorski.

Gdzie szukać informacji o Interreg Czechy-Polska?

Po pierwsze we Wspólnym Sekretariacie Technicznym, który jest zlokalizowany na terenie Republiki Czeskiej, w Ołomuńcu. Pracują tam zarówno Czesi, jak i Polacy. Ponadto po polskiej stronie są we wszystkich trzech województwach objętych programem pracownicy tzw. Regionalnych Punktów Kontaktowych przy Urzędach Marszałkowskich: w Bielsku-Białej, Opolu i Wałbrzychu.

A ponadto na stronie internetowej Programu: cz-pl.eu i na stronie Ministerstwa Rozwoju, która jest poświęcona specjalnie tym programom: ewt.gov.pl oraz na stronie funduszeeuropejskie.gov.pl.

Błażej Prośniewski, Elżbieta Mamos, Małgorzata Byrska

Polecane

Wróć do strony głównej