Czy na świecie może zabraknąć żywności?

Możliwe, że w roku 2050 na Ziemi będzie żyło nawet 10 miliardów ludzi. Dlatego produkcja żywności musi się zwiększyć o 60 do 100 proc. Co może sprzyjać, a co przeszkadzać w osiągnięciu tego celu, zastanawiali się uczestnicy III Kongresu Bezpieczeństwa Żywności, który przez minione dwa dni obradował w Warszawie.

2016-11-24, 15:37

Czy na świecie może zabraknąć żywności?
Jednym z rozwiązań miałoby być przyjęcie prawa, które zobowiązałoby duże sklepy do przekazywania żywności organizacjom zajmującym się jej dystrybucją do najbardziej potrzebujących. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O problemie zabezpieczenia potrzeb żywnościowych świata mówili w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki: Marek Marzec, dyrektor biura International Food Standard w Polsce, dr Sebastian Jarzębowski z Klastra Innowacji w Agrobiznesie, pracownik IERiGŻ i prof. Henryk Runowski z SGGW (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Jak  podkreśla Marek Marzec, dyrektor biura International Food Standard w Polsce, problem zabezpieczenia potrzeb żywnościowych świata, dotyczy nie tyle możliwości produkcyjnych, co sposobów redystrybucji.

- Jeśli chodzi o produkcję, na pewno nie może zabraknąć żywności. Inną rzeczą jest, że duże obszary świata nadal nie dojadają, albo wręcz głodują. To jest jednak kwestia redystrybucji, a nie zdolności produkcyjnych – mówi gość radiowej Jedynki.

Problem redystrybucji żywności

Do tej opinii przychyla się dr Sebastian Jarzębowski z Klastra Innowacji w Agrobiznesie, pracownik Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

- W dzisiejszych czasach żywność stała się „podróżnikiem”, zupełnie gdzie indziej jest produkowana i konsumowana. Generalnie rynki żywnościowe są nadwyżkowe, to kwestia redystrybucji tej żywności – mówi ekspert.

REKLAMA

Międzynarodowe porozumienia ułatwiające handel

Na świecie powstają organizacje i zawierane są porozumienia, które mają ułatwić handel. Ostatnim przykładem jest zawarcie układu o zniesieniu ceł między Unią Europejską a Kanadą. To dobre rozwiązanie, uważa Marek Marzec.

- Na rynku kanadyjskim są miliony konsumentów z korzeniami europejskimi i to ci klienci czekają na europejskie produkty, a nie polscy konsumenci czekają na kanadyjskie. Od kilku lat zdecydowanie więcej eksportujemy produktów do Kanady, niż importujemy. Jeżeli chodzi o wyroby gotowe, to widzę zdecydowanie większą szansę eksportu polskich wyrobów gotowych na rynek kanadyjski niż w drugą stronę. Przede wszystkim cała gama przetworów owocowo-warzywnych, suche wędliny, też produkty-mleczarskie – wymienia gość „Agro-Faktów”.

Wszelkie ograniczenia w handlu będą znoszone?

Profesor Henryk Runowski ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, kierownik Katedry Ekonomiki Organizacji Przedsiębiorstw, uważa, że od uwalniania wszelkich barier ograniczających handel nie ma odwrotu.

- Wcześniej czy później będziemy świadkami tego, że wszelkie ograniczenia będą znoszone, bo to sprzyja wzrostowi dobrobytu w skali całego globu, nie tylko w skalach globalnych – mówi ekspert.

REKLAMA

Subsydiowanie produktów w Europie

Zdaniem profesora Runowskiego jedną z barier, która utrudnia rozwój produkcji żywności  w krajach rozwijających się, jest stosowanie subsydiów do jej wytwarzania, w krajach bogatych.

- Subsydiując produkty w Europie, osłabiamy pozycję konkurencyjną tych państw, które nie są w stanie tego czynić. Poprzez subsydiowanie obniżamy ceny produktów. Jak obniżamy ceny produktów, to państwa, które gospodarują w innych obszarach, nie korzystają z nowoczesnych technologii, często w trudniejszych warunkach przyrodniczych, mają kłopoty, żeby wyprodukować produkty konkurencyjne pod względem cenowym i skierować je na rynek globalny – mówi profesor Runowski.

Zmiany jednak następują. Na początku lat 80. XX wieku wydatki na Wspólną Politykę Rolną stanowiły 66 proc. budżetu UE, natomiast w okresie 2014 - 2020  będzie to już tylko około 39 procent, czyli  ponad 373 mld euro, z czego  277 mld przeznaczone zostanie na działania związane z rynkiem i pomocą bezpośrednią.

Dariusz Kwiatkowski, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej