Marszałek Sejmu zabrał głos ws. posiedzenia 11 stycznia. Apel do posłów
Mam nadzieję, że posłowie, którzy do tej pory zajmują salę plenarną, zrezygnują z takiej formy protestu; apeluję do nich, by opuścili Sejm i umożliwili przygotowanie sali do obrad - powiedział w poniedziałek wieczorem marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
2017-01-09, 22:00
Marszałka spytano w TVP Info o to, jak będą wyglądały obrady Sejmu w środę, kiedy planowane jest rozpoczęcie kolejnego posiedzenia.
Powiązany Artykuł
![co11.jpg](http://static.prsa.pl/images/d0af9623-0053-4e71-b9a0-6064ad4ec907.jpg)
Co wydarzy się 11 stycznia w Sejmie?
- Mam nadzieję, że posłowie, którzy do tej pory zajmują salę plenarną, blokują prace Sejmu, zrezygnują z takiej formy protestu, ponieważ jest to protest niezgodny z przepisami i niezgodny z prawem - powiedział Kuchciński.
- Apeluję do posłów, by opuścili Sejm, umożliwili przygotowanie sali sejmowej - bo przecież trzeba sprawdzić ją, przygotować, badania pirotechniczne przeprowadzić, BOR musi sprawdzić salę sejmową, żeby dać certyfikat bezpieczeństwa i wówczas będę mógł ogłosić, rozpocząć posiedzenie w sali plenarnej - mówił Kuchciński.
Dodał, że ma nadzieję, iż większość posłów posłucha jego apelu i że w środę uda się zarówno rozpocząć jak i zakończyć obrady na sali plenarnej Sejmu.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![szczerba.jpg](http://static.prsa.pl/images/08dc72d3-4605-4914-bf51-e6c820259de8.jpg)
Michał Szczerba (PO): Jestem ofiarą reżimu marszałka Sejmu
Od 16. grudnia w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie opozycji - PO i Nowoczesnej - którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Kuchciński ogłosił wówczas przerwę w obradach i wznowił je w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r.
Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum. Niektórzy politycy z opozycji przekonywali, że część posłów nie była dopuszczona do obrad; inni mówili, że na sali mogły znaleźć się osoby postronne. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16. grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.
fc
REKLAMA