Walka ze smogiem. Organizacje pozarządowe: potrzeba nowych poziomów alarmowania

O wprowadzenie bardziej restrykcyjnych poziomów alarmowania o smogu zaapelowały w czwartek do ministerstwa środowiska organizacje pozarządowe. Resort przekonuje, że obniżenie poziomów alarmowania nie rozwiąże problemu i ważniejsze są kompleksowe rozwiązania prawne.

2017-03-02, 14:03

Walka ze smogiem. Organizacje pozarządowe: potrzeba nowych poziomów alarmowania
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: pixabay/CC0 License

W czwartek Greenpeace, Fundacja "Rodzić po ludzku" i krakowskie Stowarzyszenie Obywatel Mama przed siedzibą resortu środowiska apelowali o wprowadzenie bardziej restrykcyjnych poziomów informowania oraz alarmowania o smogu.

Powiązany Artykuł

smog free 1200.jpg
Jak walczyć ze smogiem - czytaj więcej

– System, który mamy w naszym kraju, nie działa. Nawet w dniach, kiedy zanieczyszczenie powietrza jest bardzo wysokie, w bardzo wielu miastach nie ogłasza się alarmu. Nie mamy wiedzy o tym, że powinniśmy się chronić – powiedział Paweł Szypulski z Greenpeace. Zwrócił też uwagę na dotkliwe konsekwencje zdrowotne wynikające z narażenia kobiet ciężarnych i dzieci na zanieczyszczenie środowiska.

Apel o niezwłoczne obniżenie poziomów

W piśmie przekazanym MŚ organizacje apelowały o niezwłoczne obniżenie poziomów informowania opinii publicznej o zanieczyszczeniu powietrza pyłem zawieszonym PM10 do jednolitego poziomu alarmowego 100 µg/m3 (średniodobowo).

Zdaniem organizacji Polacy nie są skutecznie informowani o tym, że oddychają najbrudniejszym powietrzem w całej Unii Europejskiej. – Dzieje się tak dlatego, że poziomy informowania i alarmowania społeczeństwa o zanieczyszczeniu powietrza określone zostały na absurdalnie wysokim poziomie, trzykrotnie wyższym niż przeciętnie w innych krajach europejskich –oceniają.

Progi nie rozwiążą problemu

Rzecznik MŚ Paweł Mucha ocenił, że problem smogu nie zniknie, jeśli nawet progi informowania czy alarmowania o smogu zostaną obniżone. – Najważniejsze jest wypracowanie dobrych regulacji prawnych, co obecnie ma miejsce i w Ministerstwie Energii, i w Ministerstwie Rozwoju – zaznaczył. Oba resorty wspólnie z Ministerstwem Środowiska przygotowują rozporządzenia dotyczące norm jakości dla paliw stałych i kotłów.

– Kwestia dyskusji na temat obniżenia norm alarmowania i informowania nie jest kwestią zamkniętą, ale jest to temat drugorzędny – powiedział. Przypomniał, że GIOŚ przygotował aplikację, dzięki której w każdym momencie można sprawdzić stan powietrza w swojej okolicy.

Potrzeba kompleksowych rozwiązań

Mucha ocenił, że konieczne jest przygotowanie kompleksowych rozwiązań dotyczących walki ze smogiem. Wskazał, że w takie działania powinny zaangażować się także samorządy.

– Samorządy powinny zainteresować się zagospodarowaniem przestrzennym na swoim terenie i zielenią miejską, dofinasowaniem do wymiany kotłów przez mieszkańców. Powinny też kontrolować, czego mieszkańcy używają do palenia w kotłach – powiedział.

Przypomniał, że za 80 proc. smogu w Polsce odpowiada sektor bytowo-komunalny. – Ważne jest to, żebyśmy zaczęli palić dobrym paliwem, a nie odpadami, o co też jako ministerstwo apelujemy – podkreślił.

Rzecznik zwrócił uwagę, że obecne prawo umożliwia samorządom przeprowadzanie takich kontroli, samorządy mogą też przyjmować uchwały antysmogowe (taką uchwałę przyjął np. samorząd małopolski).

Oprócz apelu w czwartek organizacje przekazały MŚ także rysunek namalowany tuszem ze smogu. Został on wykonany przez ilustratorkę książek dla dzieci Marię "Mroux" Bulikowską.

Wraz z przedstawicielami organizacji pozarządowych przed siedzibą resortu zebrała się kilkudziesięcioosobowa grupa rodziców z dziećmi trzymającymi czarne i szare baloniki. Protestujący prezentowali duży baner z ostrzeżeniem "Uwaga smog!".

REKLAMA

dad

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej