Honor w II RP. Polacy chcieli być żywymi bombami
Kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej m.in. do polskiej armii spływały zgłoszenia ochotników, gotowych zginąć samobójczą śmiercią. W audycji Nos Kleopatry o „polskich kamikaze” mówili Elżbieta Szumiec-Zielińska, autorka książki „Żywe torpedy. 1939” i dr Andrzej Smoliński, historyk.
2017-04-03, 07:30
Posłuchaj
Jak opowiadała na naszej antenie Elżbieta Szumiec-Zielińska, w maju 1939 na łamach „Ilustrowanego Kuriera Codziennego” pojawił się apel braci Lutostańskich i ich szwagra. Wzywali w nim oni do zgłaszania się do armii ochotników, którzy „chcieliby oddać życie za Ojczyznę w charakterze żywych torped, żywych bomb”. – Na ten apel odpowiedziało prawie 5 tysięcy osób – wskazywała gość PR24.
W obliczu zagrożenia ze strony III Rzeszy, wielu Polaków chciało się przysłużyć Ojczyźnie, wykonując samobójcza misję. W Kierownictwie Marynarki Wojennej wszystkie zgłoszenia były katalogowane. W niektórych jednostkach zorganizowano nawet spotkania informacyjne. Polskie wojsko jednak nie dysponowało żywymi torpedami.
W Polskim Radiu 24 Elżbieta Szumiec-Zielińska i dr Andrzej Smoliński mówili o ochotnikach gotowych zginąć samobójczą śmiercią za Ojczyznę, a także o honorowych pobudkach, którymi kierowali się oni, zgłaszając swoją wolę wzięcia udziału w hipotetycznej, śmiertelnej misji.
Gospodarzem audycji Nos Kleopatry był Wiktor Świetlik.
REKLAMA
Polskie Radio 24/mp
Nos Kleopatry w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 31.03.17
Godzina emisji: 12.35
REKLAMA